Kwiecień tego roku jest pełen niespodzianek pogodowych. I znów zastanawiam się czemu to zawdzięczamy, bo nie jest to coś normalnego. Zastanawiałam się również czy taki tydzień wysokich temperatur sięgających powyżej 24 stopni C jest bezpieczny dla nas. Co ze sobą niesie ta dziwna anomalia? Ile chemii i jaką chemię ma w sobie to ,,ciepełko"?
Mimo przepięknej pogody mocno ograniczałam mój pobyt na dworzu. Po fali zaskakujących upałów nadeszła fala oziębienia, temperatura gwałtownie spadła, jakby wracała do swojej normalności. W niektórych regionach Polski usypało grubą kołderkę puchową, u nas ledwo co poprószyło. Nasze rośliny w ogrodzie potraktowały śnieg jako dodatkową porcję wody pitnej i kiedy znów zrobiło się cieplej wybudziły się i zazieleniły.
Po raz pierwszy miałam okazję zobaczyć forsycję okrytą śniegiem. Było to dla mnie bardzo niezwykłe. Rośliny przykryte śniegiem sprawiały wrażenie jakby sobie nic z tego nie robiły. Może oprócz barwinków, które bezpiecznie skuliły kwiatki i w tej formie postanowiły przetrwać niską temperaturę. A potem znów zrobiło się cieplej ale tak umiarkowanie i się zazieloniło.
Mój rejon na szczęście śnieg ominął, ale też się ochłodziło. Padał deszcz, który był bardzo potrzebny. Ja również tęsknię za prawdziwą wiosną i stopniowym przechodzeniem pór roku. Nie podobają mi się zapowiadane niskie temperatury w nocy, a w dzień ciepło. Pozdrawiam serdecznie Agatko.
OdpowiedzUsuńDla mnie zrobiło się za gorąco latem. Ciężko mi oddychać i funkcjonować.
UsuńNo to jakaś katastrofa co się działo i dzieje nadal. Dziś słońce i 25 stopni, jutro nagle 10 stopni. Przyroda wariuje, miejmy tylko nadzieję, że rośliny i zwierzęta przystosują się do takiej zmienności, bo nie sądzę żeby to się zmieniło w przyszłości.
OdpowiedzUsuńW tym roku jest upiornie z pogodą. Jeszcze tak nie było. Owszem, któregoś roku spadł śnieg w maju ale to ... a teraz skacze ta pogoda jakby na jakiejś trampolinie była.
UsuńMnie także brakuje wiosny z jej temperaturą. Dzisiaj rano był u nas przymrozek.
OdpowiedzUsuńMy wyszliśmy już z niskich temperatur, ale przymrozku nie było. Ciekawe jak będzie dalej?
UsuńHym... jest zdziwnie. W mieście Odzi wiosna zazwyczaj wybuchała i szybko przychodziły wysokie temperatury. Jednak tym razem rozpiętość skali szybkich zmian temperatury mła dziwi. No rollercoaster.
OdpowiedzUsuńPrawda? Od lat jest dziwnie, ale ta wiosna jest bardzo dziwna.
UsuńMnie denerwują takie zmiany z dnia na dzień, ale cóż, trzeba się z tym oswoić, bo lepiej nie będzie, to widać z roku na rok.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
To jest przerażające.
UsuńNie rozumiem, ale wiem, że człowiek i jego zachłanność przyczyniły się do tego, co dzieje się z pogodą. Nie można za tym nadążyć, a ja dodatkowo źle się czuję, kiedy pogoda tak nagle się zmienia. Wczoraj byłam na cmentarzu w ciepłej niemal zimowej kurtce, bo wiał bardzo zimny arktyczny wiatr, a dzisiaj w krótkim rękawku na ogrodzie, bo było 24 st. Bóle głowy, stawów i skoki ciśnienia to standard. Ale cóż trzeba to oswoić, bo lepiej już nie będzie. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńJa też źle to znoszę. Mam do tego wadę serca i serducho wariuje momentami.
UsuńRozumiem Agatko. Ja też żyję z wadą serca i mam podobnie:):)
UsuńTu masz rację kochana. Już tak sterują tą pogodą, jak nie gorąco to zimno. Mnie też brakuje tych normalnych wiosennych dni. Widzisz u was śnieg u nas deszcz. Najważniejsze że woda !!!.
OdpowiedzUsuńMasz rację, w tej sytuacji najważniejsza jest woda. Ale raz jej za dużo, to znów za mało... zamiast zająć się czymś pożytecznym to się ciągle kłócą ci pseudo politycy :/
UsuńPogoda tej wiosny szaleje. Te skoki temperatur są dołujące. I ten potworny, lodowaty ziąb jest nie do zniesienia. U Ciebie śnieg a ja czekam na deszcz bo gleba po tych potwornych wiatrach jest straszne wysuszona.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Zgadza się. Do tego jeszcze doszły jakieś dziwne choroby. U nas to była istna plaga.
UsuńLepiej na pewno nie będzie, dziwi mnie, że ktoś może nie wierzyć w zmianę klimatu. W tym tygodniu miałam w ogrodzie zimę, wiosnę i lato, tak jak było u ciebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.: )
Prawda? Przecież pogoda zmieniła się w ciągu jednego pokolenia. Pamiętamy jak było dawniej :)
UsuńA to ja akurat prawie roku widzę kwitnące forsycje przysypane warstewką śniegu. Ale prawda, pogoda płata coraz dziwniejsze figle i ze skrajności popada w skrajność. Ciekawe co pokaże w najbliższych latach...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam majowo (i już mam nadzieję bez śniegu i mrozów)! :)
Ooo? To masz niezły klimacik u siebie. Ja na Mazowszu to jest w miarę normalnie, chociaż... :)
UsuńI maj już się rozpoczął, słoneczny, kwitnący , pachnący😊🌷🌼🌞
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najserdeczniej kochana🤗🍀💝
I mamy piękny maj :D
UsuńU nas kwiecień był w miarę znośny. Zobaczymy co nam przyniesie maj. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOby same dobre temperatury i dobre rzeczy :)
UsuńU nas na południu forsycje przykryte śniegiem nie są rzadkim widokiem, ale faktycznie kwietniowe skoki temperatury w tym roku są bardzo dokuczliwe. Dodatkowo jeszcze bardzo silny wiatr, który wszystko wysusza. Zobaczymy co nam przyniesie maj - w końcu to najpiękniejszy miesiąc w roku. Serdeczności przesyłam :)))
OdpowiedzUsuńO proszę! Ty też napisałaś, że forsycje w śniegu to u Ciebie norma. Interesujące. Nie wiedziałam, że gdzieś wiosny są takie ,,dziwne". Chociaż dla Was, są normalne :D
Usuń