Wydaje mi się, że zachwycając się czasem dojrzałego lata, dużo łatwiej przekroczyć próg jesieni z dobrodziejstwem jakie zostawia nam właśnie lato. Nadal coś rośnie, nadal dojrzewa, czeka na zerwanie i przerobienie. Nawet na pogodę tak bardzo nie zwraca się uwagi, mimo, że zrobiło się chłodniej, nadal pochmurno albo pada. Krótkotrwały, chodź, koszmarny czas upałów, który ścinał z nóg, utrudniał oddychanie i w rezultacie nic nie dawał zrobić, prócz szukania cienia i chłodu, odszedł w całkowitą niepamięć. Przede wszystkim pamiętam tegoroczne lato jako zbyt deszczowe aby móc się w pełni nim cieszyć. Może i dobrze? Przynajmniej mniej niż w poprzednich latach było mi smutno, że już się kończy.
We are still harvesting the garden. They make us very happy. For the first time this year, I did a late seeding. And thanks to that I have radishes, lettuce and beetroot leaves in September. Fantastic! I sowed cucumbers too, but they are just starting to bloom. Will the cucumbers have time to bear fruit? We have mirabelle plum and apple jam, mushrooms and paprika in vinegar. We collect seeds for next year. We are very satisfied with our vegetable cultivation. If you have a piece of space in the garden, on the balcony or on the windowsill, be sure to sow something from the seeds. Own cultivation gives a lot of fun.