O tylu rzeczach chciałam napisać i jakoś tak uleciało. Przeminęło z wiatrem. Czasami mam jakiś pomysł, jakieś spostrzeżenie, albo coś się wydarzyło na działce i pomyślę sobie, że to fajny temat do opisania. I jak się nie napisze od razu to potem to ulatuje z głowy. Ale mam zdjęcia kóz... nie pamiętam już tej myśli wiodącej ale kozy to kozy. Kacperek na tym zdjęciu zrzuca zimowe futerko.
I had no idea what to write another post so I decided to write about our goat. His name is Kacper.