Obserwatorzy

sobota, 25 stycznia 2020

Zimowy czas / Our winter time

Po choince zostały wspomnienia. W tym roku nawet raz dwa się z nią uporaliśmy. Zostały jeszcze świąteczne zasłonki ale zaczynam już z wolna myśleć o wiosennych akcentach. Pewnego razu siadłszy  w fotelu oślepiła mnie biel wpadająca przez południowe okno. O tej porze roku biel kojarzy mi się ze śniegiem albo mrozem więc wzdrygnęłam się z lekka a tu połyskiwały promienie słońca poprzez śnieżnobiałe chmury. 
We have white clouds in the sky and this is our winter white. I like my winter garden on the windowsill.

środa, 22 stycznia 2020

Słoneczny spacer i obserwacja wiatru / Climate change in my garden

Obserwując tegoroczną zimę zastanawiam się czy jest to anomalia spowodowana czymś tam, o czym dowiemy się w przyszłości czy początek stałych zmian wyglądu polskiej zimy. Inna pogoda niesie również zmiany u mnie, nie wiem czy chwilowe, czy na stałe ale dużo lepiej się czuję psychicznie, co znów przekłada się na częstszy kontakt z dworem. Ot takie spostrzeżenie.
  There should be snow in the garden at this time of year. It should be frost. We have spring instead of winter. We observe changes in the garden that arise from global warming. Monty Don once said that "you need to follow the needs of the garden". He was thinking about losing plants that haunt the garden but I think his words apply to all phenomena that may occur in the garden. I did it too. 

niedziela, 19 stycznia 2020

Chiński festiwal światła/ Chinese festival of lights in Poland

Chiński Festiwal Światła na Bemowie w Warszawie. Kto nie był a lubi lampki, światełka ten cały nocny klimat powinien tam pojechać. Wystawa jest do 7 lutego. Moim zdaniem warto. Ja już po chwili zostałam oczarowana a spacerując i zachwycając się cieszyłam się, że wybrałam się i pokazałam dzieciom. Nie wiem jak oni, my z mężem poczuliśmy się znów jak dzieci. Było cudownie. Dowiedziałam się o tej wystawie od Celi D z bloga Bibeloteka, która również jest pod jej wrażeniem. Dziękuję Ci bardzo. 

I was with my family at the Chinese light festival, which takes place for the first time in Poland. We are delighted. We watched beautiful sculptures that shimmered with different colors. This exhibition brought us closer to Chinese culture. I am a lamp lover, that's why I loved it. Greetings to visitors to my blog.

piątek, 17 stycznia 2020

Ogród szronem malowany / A garden painted by frost

Ledwo otworzyłam oczy, kiedy mój wzrok przykuło uwagę dziwnie mleczne niebo w dopiero co jaśniejącym poranku. I te wierzchołki drzew jakby we mgle. Świat biały od szronu. Przyszedł mróz. Zawitała pani Zima. A jednak... a już zaczęłam się łudzić, że nie przyjdzie wcale. Już miałam plany na weekend i to takie bardzo ogrodnicze. Dziś będzie miało słów a więcej zdjęć, one same opowiedzą o wszystkim.

Today morning welcomed us with frost. Ms. Winter visited us and she painted the garden. I like watching plant shapes. Happy viewing photos.

sobota, 11 stycznia 2020

Ciepły styczeń / Warm january

Cierpliwie czekam na wiosnę. Mamy styczeń, za chwilę będzie jego połowa a potem koniec i nadejdzie luty. Patrząc na zdjęcie obok to można śmiało powiedzieć, że nie tylko ja czekam. Chyba wszystkie zwierzaki czekają, mocno zaciekawione obecną zimą. Ten ,,podzębnik" (support for teeth) to ten sam misio, którego miała w dzieciństwie i który był podobnej wielkości co ona. Można zobaczyć zdjęcia tutaj.

We and our animals are waiting for spring. There is no snow and we do not miss him. Hens lay eggs. Goats graze in the meadow and we give them hay. It has been warm again for several days and there is no our cat named Kicia. I'm worried about her. Our little bitch named Kulka is growing and her teddy bear has become tiny with her and was so big. Kulka becomes a guard dog. We feel very good, we are healthy and our animals too. I have a new camera and I took the first photo with it - of course the bird is passer montanus. I hope that I can take many beautiful photos.
I cordially greet you.

poniedziałek, 6 stycznia 2020

Spacer wśród drzew / Walk with trees

Post o drzewach raz jeszcze. Jestem ich wielką miłośniczką. Gdyby ktoś mnie zapytał, kto w naturze zalicza się do moich największych przyjaciół od razu odpowiedziałabym, że to drzewa. Czuję z nimi więź, czuję je jako istoty żyjące, są one bliskie nie tylko mojemu sercu ale duszy. Pisałam już o nich dwa lata temu, akurat też w styczniu, w poście Drzewa. Może właśnie takie śpiące i bezbronne bardziej zwracają moją uwagę?

On Sunday the weather was beautiful and sunny, although it was frosty, so I went for a walk. I admired the clouds in the blue sky. I walked among the trees and I admired their beauty. The trees were shining in the sunlight. I watched the birds that returned to their shelters among the dense branches. I love trees. Trees are very important for our planet and we humans should respect them rather than treat them as ordinary wood. Our world will not exist without trees.

sobota, 4 stycznia 2020

Mój ogród bez śniegu / My garden without snow

Nastał to czas wyjątkowy dla mnie, ponieważ chętniej siedzę w domu niż na dworzu. Chociaż dzisiaj troszkę porządkowałam zimową rabatę: strząsałam mokre liście z zimozielonych gałązek i pousuwałam niektóre sterczące wiechcie po jesiennych bylinach. Nie porządkuję jesienią ogrodu. Pozwalam roślinom samemu decydować jak chcą być okryte, bo one wiedzą najlepiej jak się przygotować do zimy. Nie posiadam roślin, które trzeba okrywać na zimę. 

I like my garden when there is no snow. I don't do autumn garden cleaning. I let the plants prepare themselves for winter because the plants do it best. I leave withered autumn perennials for their shapes and shades of gray, which look beautiful against the background of evergreen plants and dry common oak leaves. Now is the time when I prefer to sit at home, but thanks to the fact that there is no snow, I like to take a walk around the garden and look at the plants in it. I like to look at garden compositions created by nature itself. The fifth photo is an evergreen plant that was dry with only a green tip. Our son touched the tip with his hand for several years. Thanks to this tactile stimulation, the plant began to grow. I know a similar situation with pine. The touch of her branches stimulates her to thicken.

środa, 1 stycznia 2020

Pierwszy poranek / Hello New Year!

Jeśli ktoś czeka na mój wpis w pierwszy dzień Nowego Roku to się nie rozczaruje, jest. Chociaż mało brakowało a by go nie było bo stwierdziłam, że nie ma sensu pisać właśnie dzisiaj skoro dopiero co pisałam post a nic się nie zmieniło od poprzedniego wpisu.
A jednak! Myślę sobie, że warto zapisać w moim blogowym pamiętniku, że dzisiaj wyszłam sobie na taras z kubkiem porannej herbaty, bagatela w samej bluzie i było mi ciepło. 

Welcome to the first day of the New Year! I drank morning tea on the terrace and didn't have a jacket because it was warm. Then I went for a walk on the plot. There were animals with me. I thought it was wonderful to have animals around and see how happy they were. I wish everyone a big heart and peaceful days.