Obserwatorzy

piątek, 28 grudnia 2018

Ostatnie dni roku

Śnieg był i się zmył. Ale nie mogę powiedzieć, że nie było ,,białej Wigilii" jeśli nawet tej bieli było tyle co kot napłakał (very little snow). W każdym razie przez Święta na podjeździe i na dachu altany gościł śnieg, reszta była od niego wolna. Wczoraj lał deszcz, dudnił z całych sił o dach a ja nie wiedzieć czemu zaczęłam przysłuchiwać się czy aby burzy nie usłyszę? Burza w grudniu? Burza przecież jest zwiastunem wiosny? I właśnie dlatego o niej pomyślałam, bo ja mimo spokojnych Świąt, nieustająco wyczekuję wiosny. Nie wiem dlaczego tak mam w tym roku.
Nawet sobie pomyślałam, że to chyba nie jest dobrze, czekać na coś co jest oddalone i w sumie samo i tak nadejdzie, pozbawiając się życia dniem obecnym, ale przecież żyję codziennością. 


Moja codzienność jak i wszystko dookoła spowolniło i zapadło w pewien sen zimowy, to jest czas na odpoczynek ciała i duszy... z duszą zawsze gorzej ale ciało jak najbardziej odpoczywa. Głowa snuje plany wiosenne i nawet myśli rozsądku, który dogaduje że i tak coś się pojawi co zakłóci te plany, nie zniechęca jej. A ja gdzieś tam śpiąca w swoim ciele dryfuję na tych wiosennych myślach i planach.
Co innego kozy brykające na wybiegu i cieszące się nadal widokiem trawy i promieni słonecznych. Kotka jak zawsze siedząca na płotku. Zdjęć z nią mam już mnóstwo i pewnie zaczynają się już powtarzać.



Trudno nastrajać się zimowo, kiedy taką pogodę i takie widoki ma się wokoło. 


Bardzo serdecznie pozdrawiam osoby mnie odwiedzające :)

43 komentarze:

  1. Agatko ja też czekam za wiosną, a tymczasem życzę pomyślności w nadchodzącym nowym roku.

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas aura wiosenno - jesienna przez całe święta. Plus tego taki że podróże świąteczne spokojne i bez poślizgów.

    OdpowiedzUsuń
  3. No trudno się zimowo nastrajać, jak pachnie wiosną, albo mam omamy już. Kotka jest ślicznej urody i jej zdjęć nigdy dość. U mnie śniegu nie było, był deszcz. Zatem wiem co czujesz. Chociaż ja staram się nie myśleć o wiośnie tylko korzystać z każdej chwili, malować wyszywać, odpoczywać i cieszyć się tym spokojem. Tylko tak ciemno jest i pocieszam się, że teraz każdy dzień o te kilka minut dłuższy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie masz omamów :D Ja dzisiaj odkryłam, że mi tulipany już wyłażą z ziemi... oj nie dobrze będzie... miała być piękna tulipanowa wiosna a będzie jedno wielkie g... :/

      Usuń
  4. u mnie też śnieg się zmył, szaroburość zagląda przez okna, za kilkanaście minut równiez i ciemność przybędzie.....
    zima....

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas zima była przez kilka godzin w czwartek przed Świętami. Zdązyła sparaliżowac miasto... A pote3m wieczorem widziałam jak temperatura rosła niemal w oczach. Tyle, że niebo szarobiałe...
    A kot na płocie to zawsze miły widok :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zimą tez bywają burze, takie z piorunami i grzmotami, a potem jest zamieć śnieżna. Coś takiego już przeżyłam. Gdzieś w górze starły się masy powietrza o różnych temperaturach i efekt był taki.
    U nas było trochę śniegu w Boże Narodzenie, ale w środę już stopniał. A teraz jesiennie jest. Odpoczynek mam od prac ogrodowych, jednak wszystkie inne toczą się swoim rytmem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nie i mam nadzieję, że nie będę musiała :D

      Usuń
  7. U nas biało było w tygodniu przedświatecznym. Teraz szaro , buro i deszczowo. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. A u nas jeszcze do dziś śniegu nie było. Codziennie szaro, buro i siąpi dziwna mżawka, a nawet dzisiaj deszcz i te utrudniające życie wiatry. Jak nie tęsknić za wiosną. Podobnie jak Ty czekam na nią z utęsknieniem. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trochę się martwię, bo tulipany zaczynają mi wyłazić z ziemi :/

      Usuń
  9. Święta były cudowne ze śniegiem......ale juz go nie ma, a do wiosny
    kochana z górki pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak na to patrzę, że do wiosny ,,już z górki" :D

      Usuń
  10. Pada i kropi, i leje... słońce się chyba na nas obraziło, bo ja go już z 2 tygodnie nie widziałem, jak nigdy! Pozdrawiam cieplutko na tę bezduszną pogodę! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tak miałam w zeszłym roku... zero słońca, coś okropnego, w tym co jakiś czas zagląda do mnie :)

      Usuń
  11. Pogoda szaro-bura, ale w duszy jeszcze świąteczny nastrój, więc cieszmy się i cierpliwie czekajmy na prawdziwie zimowe klimaty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę Tobie tych ,,prawdziwie zimowych klimatów" którym zrobisz piękne zdjęcia a ja sobie na nie popatrzę z monitora i naprawdę będę usatysfakcjonowana potrzebą zimy :D

      Usuń
  12. U nas śniegu nie było jeszcze w ogóle...
    Ps. A co tam w duszy gra, że ciężko jest? Niech smuteczki odejdą w kąt;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale o duszy było w sensie, że to raczej ,,niespokojny duch" i ciężko mu wysiedzieć w tym ,,zimowym uśpieniu" :D

      Usuń
  13. Wszystkiego, co najpiękniejsze na każdy dzień nadchodzącego roku życzę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dla mnie okres zimowy jest koszmarem dlatego zawsze czekam z utęsknieniem wiosny! Jestem strasznym zmarzluchem i lubię ciepełko i słoneczko!Czekam na kwiecień a w maju będę szczęśliwa! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Kochana :) Twój wpis jest jak przebudzenie wiosny :)
      Sprawiłaś mi ogromną niespodziankę, dziękuję :)

      Usuń
  15. Oj, zima może jeszcze przyjść i nieźle dać nam popalić. Pogoda zresztą też nas nie rozpieszcza. Chyba nawet Twój kot się na nią obraził. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie kalendarzowo to dopiero co się zaczęła :/

      Usuń
  16. Biała wigilia zdarza się rzadko, więc było się z czego cieszyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może rzeczywiście trzeba na to tak spojrzeć :D

      Usuń
  17. U mnie zabieliło się na moment,ale przez święta az do dnia dzisiejszego szaro,i deszczowo.Zwierzęta są urocze .
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć! Widzę, że w tym samym czasie buszujemy bo blogosferze :D

      Usuń
  18. Mimo, iż bez śniegu - i tak bardzo klimatycznie u Ciebie. I wszystko w słowa ciepłe ubrane, jak zawsze tutaj. Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego dobrego w Nowym Roku życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dziękuję :D Mnie się ciągle wydaje, że nudzę tą moją codziennością bo jest ciągle taka sama... w sumie. Miło Mi. Również wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

      Usuń
  19. Droga Agatko!
    Tobie i Twojej Rodzinie, w Nowym 2019 Roku, życzę samych radosnych i pogodnych dni, zdrowia, spełnienia wszystkich marzeń.
    Niech Wam się DOBRZE DZIEJE!

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale słodzinka ta kotka i Kacperek jak wyrósł, uroczo jest moim zdaniem, hehe, u nas też deszczowo, ale światełka w oknach mnie rozweselają:-)

    OdpowiedzUsuń
  21. ja tam na wiosnę nie czekam. Żyję teraz gdy chłodno i spokoj na ulicy i u sasiadów, gdy upały nie przeszkadzaja w spaniu. Nowy Rok juz planujęi sporo tych planów mam...:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mnie i śniegu tzreba, ale jak nie to możebyć wiosna- bardziej we łbie (choć źle nie jest;)), bo mma świadomość, że mimo wszystko tej pauzy natura potzrebuje. Z drugiej strony...ogród, memłanie w ziemi woła. Ze strony tzreciej wolałabym już zamknąć rozdział z obecnym domem i ruszyć, bo wtedy będzie czas na ogród. Przy pełnym etacie to bardzo uciążliwe....
    pozdrówki!

    OdpowiedzUsuń
  23. Czasem myślę, że najfajniejsze jest samo oczekiwanie :) Marzymy, snujemy plany i jest nam z tym dobrze. Pogoda wciąż przekorna i nie wiadomo czego się spodziewać ale odpoczynek przed nowym sezonem jest potrzebny.
    Szczęśliwego Nowego Roku Agatko!

    OdpowiedzUsuń
  24. Życze Ci, udanego Nowego Roku i żeby codzienność była dla Ciebie wyłącznie źródłem radości.

    OdpowiedzUsuń
  25. Śliczne zwierzaki :)
    Agatko, życzę wspaniałego, szczęśliwego Nowego Roku !!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja jeszcze nie myślę o wiośnie, ale szaro-burość zaokienna baaardzo mi się nie podoba!

    OdpowiedzUsuń
  27. Rozumiem Twoją tesknote do wiosny i podzielam. U mnie klony palmowe i piwonia drzewiasta chca rozwijać pąki i aż się boję tej wytęsknionej wiosny, czy nie będzie poruty.
    Pozdrawiam serdecznie.:))

    OdpowiedzUsuń