Obserwatorzy

czwartek, 12 kwietnia 2018

Wiosna :)

Jak kwitnie mirabelka to musi to być już wiosna. Byleby tylko mróz nie zawitał jak w zeszłym roku i nie było żadnych owoców. Tak się zdziwiłam widząc jej drobne kwiatuszki. Rośliny ruszyły, to tylko ja jakoś po tych wszystkich zmianach pogody nie mogę do końca uwierzyć, że zima już się skończyła. Ptaki pięknie śpiewają, szpaki przyglądają się niepomalowanej budce lęgowej i chyba nawet już ją sobie zaadoptowały. Wczoraj odwiedziła nas para kaczek, która przyleciała w zeszłym roku nad staw, odpocząć po długim locie. Ale nie ma tam warunków lęgowych więc odleciały dalej.

Kwitną forsycje. Ach jak ja je lubię!!. Wczoraj dotarło do mnie, że najbardziej lubię krzewy bo ich mam najwięcej. Krzewy kwitnące wiosną, latem i jesienią i ciągle mi ich mało. Rosną pojedynczo albo jako żywopłoty, ale są. Teraz cieszę się widokiem żółciutkich kwiatów, posadziłam je w różnych miejscach działki i bardzo się cieszę, że zakwitły wszystkie  mocniej- słabiej ale kwitną i pomału się rozrastają.
Przez dziwaczną pogodę martwiłam się już, że od razu wypuszczą zielone listki jak zrobiły to w zeszłym roku przez opóźniającą się wiosnę i chłodne dni. Prawie dwa tygodnie słoneczka i ciepełka jak widać, również im bardzo pasuje i cieszy nasze oczy. 
Dziś tak króciutko, cieszę się piękną pogodą i ciągle staram się coś po pracy dłubać na działce i korzystać z upragnionej wiosny.

Wszystkiego dobrego i wiele radości na te wiosenne dni życzę
 :)


12 komentarzy:

  1. A u nas wszystko kwitnie już od dawna a wiosny jak nie ma, to nie ma:( zimno, mokro a rano nawet była paskudna mgła. My jeszcze czekamy...

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaskoczyłaś mnie kwitnącą mirabelką. Forsycję podziwiam,bo kwitnie niedaleko, a w ogródku pierwszy żonkil zakwitł, reszta będzie spóźniona, tulipany też będą miały opóźnienie. Pozdrawiam cieplutko!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj ja chce lato nie wiosne.

    www.natalia-i-jej-świat.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj to mirabelka juz kwitnie? :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzisz, a ja jeszcze nie widziałam w tym roku kwitnącej forsycji :(

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas piękna pogoda. Mirabelka i forsycja też zakwitła w naszym ogrodzie. Cudnie wyglądają w swojej wiosennej odsłonie. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie wszystko lada dzień rozkwitnie, mirabelki, tawuly, magnolia, czeresnie i swidosliwa. Tulipany w pakach, czekam i doczekać się nie mogę :-) ach jak cudnie musi być u Was. Uwielbiam kwitnące mirabelki, u bas wkolo ich dużo i tak super pachną. Dzisiaj czytalam jeden wpis o herbatce z kwiatków forsycji:-) robilas??? Również pieknych dni życzę :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciesz się.
    U nas - zauwazyłam! - też zlociście. Lubię bardzo. Jadąc samochodemwidziałamcała scianę kwitnacych "cierni". A ta kciepło...
    Ja kończę jedną pracę i nie mam siły... Kolejna czeka ale troche wolnego potem złapię i bedzie ekscytująco. Na razie padam

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie wita Cię wiosenka .U mnie już i tulipany się pojawiły. Jest cudnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie jedynym krzewem, który już kwitnie jest jagoda kamczacka. Forsycja leni się w tym roku i jeszcze trochę muszę poczekać...

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze trochę i będziemy robić dżem z mirabelek :) Zrobiło się tak pięknie, że szkoda siedzieć w domu. Nie ma to jak na łonie natury :)

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie ostatnie dni są tak ciepłe, ze przypominają bardziej lato niż wiosnę. Godzinę temu przeszła burza, więc trochę na pewno się ochłodzi. Uwielbiam forsycje, szkoda że nie mam swojego ogrodu.
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń