Obserwatorzy

niedziela, 18 lipca 2021

Letnie smaki / Flavors from our garden

Chciałabym napisać coś optymistycznego, tak jak lubię. Ale co tu napisać, skoro lipiec jest ogólnie bardzo deszczowy? Jak nie pada to jest makabrycznie gorąco. O godzinie ósmej rano potrafiłam mieć już 25 stopni C w cieniu. A przed dziesiątą musiałam już zmykać do domu, bo upał stawał się nie do zniesienia. Optymistyczne może być to, że (odpukać w niemalowane) nic się w naszej okolicy złego nie dzieje i nawałnice przechodzą w miarę spokojnie. Oglądam wiadomości o powodziach, zniszczeniach... tragedia. 
July this year has very bad weather in Poland. There are storms, thunderstorms and even small tornadoes. The climate in Poland is changing. It is very hot, it reaches 34 degrees Centius. We watch news from all over the world and we worry about tragedies in the world. It is quiet where we live. We are avoided by storms, inundations and fires. It is difficult for me to write positively when so many tragedies are happening in the world. I am with you in prayer.
 

poniedziałek, 12 lipca 2021

Nasze naturalne sposoby na ślimaki / Our fight with snails without chemicals

Są kaczuchy i do tego pięknie nam rosną. Więc pora na temat ślimakowy. Miłośników mięczaków proszę o nie czytanie tego wątku dla własnego zdrowia psychicznego i duchowego. Dodam jednak, że mimo toczonej walki z nimi jest mi bardzo przykro, że muszę je zabijać. Jest wokoło mnóstwo nieużytków, na których mogłyby sobie żyć, mnóstwo chwastów, którymi mogłyby się żywić nawet na mojej działce. I wtedy byłaby zgoda. Na fotce poletko uprawy dyniowej.
We don't want to use chemicals in the garden. Many species of endangered animals have lived in our garden. We've had a snail plague since last year. We are looking for natural methods to fight them. If you are a mollusk lover, do not read this topic. We are also sorry that we are fighting them. Why don't they eat the weeds, only our crop?
 

sobota, 3 lipca 2021

Kaczuszki / A new herd

Z wolna nadrabiam zaległości w czytaniu zaprzyjaźnionych blogów. U mnie też dużo się dzieje, ale z racji posiadania zwierząt wiejskich to te miesiące każdego roku są bardzo podobne do siebie. Ale! Jest czerwcowa nowość - kaczuszki. Zapomnieliśmy ich rasy, okaże się jak podrosną. Być może staropolskie. Mają ładnie rosnąć i znosić jaja a do tego jeść ślimaki bezmuszlowe. Mamy od zeszłego roku ich inwazję. Nie używamy chemii staramy się zwalczać je naturalnymi środkami. 
In June, three-week-old ducklings came to us. They are lovely and yellow. We forgot what race they are. Old Polish, I guess. They are cute.