Obserwatorzy

niedziela, 27 września 2020

Pani Jesień na moim polu / Mrs. Autumn on farmland

Niby jeszcze zielono, niby jeszcze letnio a jednak czuje się, że nadchodzi jesień. A nadchodzi z chłodem poranka, z delikatną mgłą lśniącą w blasku wchodzącego Słońca. W tym roku przyszła tak delikatnie i prawie niezauważalnie. Uchwyciłam ją jedynie aparatem fotograficznym i byłam bardzo zdumiona, ponieważ co innego widział aparat a co innego moje oczy. Być może przez mój optymizm, moje oczy widziały więcej zielonego. 
This is not a real farmland. This is ours, the second plot, where various trees grow, our goats graze on this plot, and we grow potatoes. And it is a nature-friendly place. Birds nest in chokeberry bushes. Roe deer come to eat the grass, gnaw the bark, and eat toadstools when they are sick. Pheasants and hedgehogs live here. Wild boars can visit us and nobody will chase them away.
Bodajże w ten piątek wybrałam się z aparatem na ,,drugą działkę" aby zrobić zdjęcie pustemu gniazdu i przy okazji właśnie odkryłam, że jest już pani Jesień. Pogoda nas rozpieszcza, jest bardzo ciepło i mogło by się wydawać, że i lato będzie dłuższe a tu nic z tego. Przyroda nie daje się zwieść i robi swoje. To dzięki kozom odkryliśmy to gniazdo, bo zjadły chaszcze rosnące obok i dzięki temu mogliśmy odkryć, że na naszym polu jakiś ptaszek uwił sobie gniazdo. Mam nadzieję, że szczęśliwie wychował potomstwo i wróci w przyszłym roku.  Zachwyciły mnie pajęczynki zawieszone tak po prostu na trawie, wyglądające niczym zagubione serwetki utkane z drobnej niteczki, uniesione przez wiatr i porzucone na łące. 
On Friday, I went for a walk with my camera to the other plot and met Mrs.Autumn! The days are still warm and it feels like summer. Lady Autumn came with cold and fog of mornings. My eyes still see optimistic green around but the camera doesn't. See for yourself. The goldenrod (Solidago virgaurea L.) blooms yellow at this time of the year. Field cornflower (Centaurea cyanus L.) in purple. The red fruits of the hawthorn (Crataegus L.) are a food for birds. Hawthorn is very fond of Eurasian bullfinch. Aronia bush leaves turn purple-red. There are birches and oaks on the plot, too. I invite you for a nice walk around my plot.
     
Zmieniające się trawy i nasza, kochana żółciutka nawłoć, tak pięknie wyglądająca na tle przebarwiających się liści krzewu aronii... tak, tak. I aronię w tym roku już zebrałam. Część na gotowy już kompot, część po prostu umyte i zamrożone. Zimą po wyjęciu będą aromatyczne i przypomną nam o późnym lecie.  Pięknie czerwieni się głóg o tej porze roku. Ta działka to naturalna przestrzeń dla dzikich zwierząt. Widzę nadgryzione kapelusze muchomorów przez sarny, to ich naturalne lekarstwo. Czasami spłoszę bażanta i wiem, że mieszkają też tu jeże. Ten fioletowy kwiatek to chaber polny inna jego nazwa to chaber bławatek. 
          

To tyle co mnie zachwyciło a teraz zapraszam na wspólny spacer w poszukiwaniu pani Jesieni na moim drugim polu. Tam gdzie kozy się pasą tego roku. I życzę miłego, przyjemnego relaksu... 

Ps. Kotka oczywiście z nami została. Właściciel się nie znalazł. Of course, the found little kitten stayed with us. The owner was not found.






22 komentarze:

  1. Obrazy pełne słońca, radują czy... Wrócą jeszcze złote dni czy już z nami zostanie taka słota jak dzisiaj?

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne pierwsze jesienne obrazy. U mnie na osiedlu klony też już powoli zmieniają kolory.
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie spacery tylko u nas pogoda nie pozwala żeby wyjść na ogród. Od trzech dni pada...

    OdpowiedzUsuń
  4. O to jest to co lubię, czyż nie przyjemniej tak "zatopić" się w tych kolorach zapachach - niż chodzić po zatłoczonych ulicach? Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne obrazy jeszcze nieśmiałej jesieni.Z wielką przyjemnością oglądam Twoje zdjęcia. U mnie wczoraj i dzisiaj pada a powietrze jest wprost lodowate. W domu zrobiło się chłodno i od trzech dni jesteśmy zmuszeni włączyć ogrzewanie.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciepłą jesień lubię, pięknie jest u Ciebie, a u mnie zrobiło się deszczowo i zimno, więc nici ze spacerów.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. O tak, pani Jesień już króluje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zauważyłam, że u nas nawłocie już przekwitają...
    Zrobiło się chłodno i deszczowo - ale przede wszystkim tak szybko robi się ciemno! Mam jednak jeszcze trochę radości kwitnącej na balkonie na szczęście...
    I generalnie lubię ten początek jesieni.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne odkrywanie jesieni oraz cudów natury u Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jesień to taka piękna pora roku dopóki jest ciepło i słonecznie. Kolory przyrody wtedy są ciepłe i dostojne. Nawet w mieście jest ładnie. Oby jak najdłużej tak było. :-) Uściski :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas wczoraj była wielka ulewa,dopłynęłam do domu mokrzusieńka, a dziś katar, uch, uroki jesieni. ale świeci słonko na razie :-)) Tak to jeszcze w życiu nie zmokłam !!!

      Usuń
  11. Jesień i u nas już jest. Moja mama przeszczęśliwa, grzyby, grzyby, grzyby ;) My też zadowoleni: prawdziwki w słoiczkach ;)
    A tydzień temu, pod naszym domem pojawił się mały, rudy, bardzo chory kotek. Znalazł go mój mąż, ten sam, który zawsze na mnie krzyczał, że znoszę do domu jakieś bidy i żyjemy w zoo...Obecnie mam cztery koty, najmłodszy zdrowieje bardzo szybko ;)
    Tylko dzikus, ale wędka to doskonałe narzędzie psychoterapeutyczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękną jesień utrwaliłaś na swoich zdjęciach Agatko. Taką jesień to i ja lubię. Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  13. U Was zdecydowanie lepsza pogoda, bo u nas znów pada:) Dobre serduszko macie, że przygarnęliście kociaka.
    Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Agatko, ta jesień, którą uchwyciłaś jest najpiękniejsza - ciepła, słoneczna, nostalgiczna. Obecnie mamy obfite opady, ale deszcz jest tak bardzo potrzebny naturze. W lasach było już okropnie sucho... a teraz liczę na udane grzybobranie... oraz poprawę aury.
    Pozdrawiam cieplutko :-))
    Anita

    OdpowiedzUsuń
  15. Jesień już jest ale tygodniowe opady niby dobrze bo deszczu nigdy za mało ale dało by chociaż na chwilę gdzieś wyskoczyć:)fajnie u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję za spacer, pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pani jesień już się zadomowiła, oby tylko była promienna, ciepła i słoneczna, w tym roku💛😀🍂🍁
    Serdeczności zostawiam na kolejne dni🥰🍀☕🍩🌻

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudownie. I to magiczne światło :)
    Ja naprawdę uwielbiam jesień <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziękuję za odwiedziny. Jestem pełna podziwu dla Twojej radosnej formy widzenia świata. Też tak kiedyś miałam, ale niestety już mi przeszło. Lata życia gaszą tę radosny, nieco naiwny sposób postrzegania świata. Zatrzymaj go, jak długo dasz radę.

    OdpowiedzUsuń