Święta Wielkiej Nocy

Dzisiaj obudziłam się z dziwną myślą, że życie moje kręci się wokół świąt. Jedni żyją zgodnie z porami roku a inni zgodnie z kolejnymi świętami i ja właśnie do tej drugiej grupy dołączyłam. W pierwszej chwili zaniepokoiłam się tym stwierdzeniem ale z każdą godziną mam wrażenie, że to dobrze. Lata moich przemian duchowych jakie tutaj doświadczam zaprowadziły mnie chyba do kolejnego etapu, lub przeprowadziły mnie przez kolejne drzwi ... wiary? 

Święta tegoroczne są dla mnie również wyjątkowe z powodu licznych niespodzianek jakie otrzymałam od blogowych przyjaciół. Są takie namacalne, prawdziwe. To one właśnie przypominają mi jak wielu wyjątkowych ludzi poznałam w necie. Już nie tylko za pośrednictwem bloga ale całego internetu. Miłych, życzliwych gotowych do pomocy, wsparcia. Czasami patrząc na to całe zło, o którym dowiaduję się z wiadomości zastanawiam się, czy może wszyscy dobrzy ludzi pochowali się w domach i dotrzeć można do nich tylko drogą netową? Za mało jest tego dobrego na świecie, za mało... a dobro jest takie budujące, prowadzące do szczęścia i duchowej radości. 

Pomarańczowego kurczaczka dostałam od Marzenki z bloga Jajołki pomysłowe i zakochałam się w nim od pierwszego spojrzenia. Zdjęcia nie oddają jego uroku i tego serca przelanego przez autorkę. Jest cudowny.

Kurkę i jajeczka pokazywane wcześniej są darem od kolejnej duszyczki blogowej, które nadały moim tegorocznym świętom nowe brzmienie. Napisałam o tym Tutaj.

Mąż z synem wrócili ze święconką z kościoła i tym samym rozpoczęli nasze Święta Wielkanocne, które tak naprawdę trwają już dużo wcześniej, ale teraz zbliżamy się do ich kulminacji. Słucham pieśni wielkanocnych i staram się jeszcze więcej zrozumieć i jeszcze więcej poczuć, a przede wszystkim usłyszeć Pana Jezusa. Tak mało wiem i tak mało rozumiem...

Życzę Wszystkim Nam daru bożej mądrości, 

odnalezienia tej właściwej drogi aby liczne pokusy tego ziemskiego świata nie dominowały nad właściwą prawdą,  która jest sensem ludzkiego życia na tym świecie.

Wielkim zaś zyskiem jest pobożność
wraz z poprzestawaniem na tym, co wystarczy. 
Nic bowiem nie przynieśliśmy na ten świat; 
nic też nie możemy [z niego] wynieść. 
Mając natomiast żywność i odzienie, i dach na głową, 
bądźmy z tego zadowoleni. 
A ci, którzy chcą się bogacić, wpadają w pokusę i w zasadzkę
oraz w liczne nierozumne i szkodliwe pożądania. 
One to pogrążają ludzi w zgubę i zatracenie.
Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy.
Za nimi to uganiając się, niektórzy zabłąkali się  z dala od wiary
i siebie samych przeszyli wielu boleściami.
1 Tm 6,8-10