Obserwatorzy

czwartek, 25 lipca 2019

Rudbekiowa łączka w lipcu / My meadow in July

Nie do wiary, że ja w zeszłym roku nic nie napisałam o rudbekiowej łączce. W  tym roku pewnie byłoby tak samo gdyby nie pewne poranne spojrzenie na kwitnące rośliny tuż przy wiosennej rabacie, która jest zdominowana przez trawy i makabrycznie zarośnięta Ale nie o niej chcę pisać. Z drugiej strony oglądając  zdjęcia zamieszczone we wcześniejszych postach będzie można zobaczyć dużą różnicę.  Rudbekiowa łączka się zmienia. 

There is a place on the meadow on my land. There are rudbeckia (Heliantheae), grasses, geraniums, clovers and a lot of field flowers. These flowers are spreading by themselves. I am a lover of nature and that's why I love my meadow. I love to look at its natural inhabitants. Listen to the sounds of the meadow.


Staramy się w nią jak najmniej ingerować a mimo to nasiona posadzonych przez nas roślin jednorocznych docierają do niej. W zeszłym roku wysiały się kosmosy w tym chyba już ich nie ma, za to kolejny rok sam wysiał się groszek pachnący. Zadomowił się bodziszek o niebieskich kwiatach ale zdominował inny teren, tutaj mam wrażenie, że jest mocno wypierany. 
 
Teren jest piękny. Najpiękniej wyglądają trawy, które tutaj nie koszone mogą rosnąć i zakwitać. Rudbekie w różnych kolorach. A najfajniejsze jest to, że od wiosny do jesieni sama się zmienia. A my nic nie musimy robić. Nie wiem czy udało mi się pokazać to na zdjęciach bo ma w sobie tak dużo różnych roślin, że ciężko zrobić jej zdjęcie nawet starając się kadrować. 

Życzę wszystkim wspaniałego lata
:)

16 komentarzy:

  1. I w moim ogródeczku Rudbekiom dobrze, bo kochają słońce i suszę:)
    Lubię te słoneczne, letnie kwiaty, które mam już 27 lat, sieją się same, co rok ich więcej:)
    Najserdeczniej pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna łączka , sama natura . Rudbekie jak żółte klejnoty zatopione w zieleni . Pozdrawiam serdecznie 🍒🍒🍎🍎

    OdpowiedzUsuń
  3. Rudbekie są bardzo wdzięczne, a jak nie trzeba nic robić, to już w ogóle cudownie. Choc jedno masz miejsce, gdzie nie trzeba... :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna łąka :-)
    Też lubię rudbekie i same się sieją w najdziwniejszych miejscach :-)
    Ale bardzo lubię żółte kwiaty w ogrodzie, nawet w pochmurny dzień ogród jest pięknie rozświetlony :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię te kwiaty, nam barazie dwie kępy. Bardzo podoba mi się Twoja łąka, w przyszłym roku ba małym kawałku ziemi, także posieję łąkowe roślinki.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Taka właśnie łączka mi się marzy i chętnie zamieniłabym nasze "tereny zielone". gdzie trawa ciągle zażółcona jest, bo ziemia kiepska i wody brak, na taką właśnie wersję. U ciebie pięknie się ten pomysł sprawdza. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudna łączka Agatko, rudbekie pięknie Ci kwitną! Ja ich u siebie nie mam, ale kiedyś je miała moja ciocia, ładne są bardzo! Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam rudbekie, też rosną w moim ogrodzie.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawe miejsce. Jest co podziwiać. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  10. Takie sielskie klimaty:)
    Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na zdjęciach łączka wygląda trochę jak "dzikie chaszcze", ale coś mi mówi, że w naturze jest tam cudny i naturalistyczny zakątek roślinny. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak piękne na łące :-))) Buziaki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Też lubię rudbekie są odporne na suszę ale nie na szarą pleśń:(chętnie odwiedzają je motyle.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne naturalistyczne miejsce powstało i sama przyroda decyduje, co ma tu rosnąć, to chyba świadczy o równowadze biologicznej.Można Ci pogratulować.
    Pozdrawiam.:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna ta łączka. Mieliśmy wokoło domu podobną, ale dziś już jest zadbana na tyle, że sięga paru centymetrów i jest koszona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas ma taka być i jeszcze bardziej robić się łąkowa. To sektor naturalnego ogrodu.

      Usuń