Kwiecień zaczął się bajecznie. Pięknie i słonecznie a dziś wręcz 20 stopni w słońcu, istne lato. Gdyby nie to, że z rana jest dość chłodno i być może nawet minusowe temperatury to bym zaczęła generalne porządki ogrodowe, a tak muszę czekać. Ale wczoraj wystawiłam na taras stolik z krzesełkami i wypiłam pierwszą herbatę na tarasie przy zachodzie słońca. Jest pięknie i ciepło... Już nie mogę doczekać się do weekendu, który pewnie będzie brzydki i deszczowy. Często to mi się zdarza... Kwitną tulipany wczesne botaniczne. Uwielbiam je, ale coś nie chcą się rozmnażać.
Zazielenia się w każdej rabacie. Jeśli nic nie stratuje żonkili to i je będę miała. Na razie stawiamy zapory przed sunią, pokazując jej, gdzie nie wolno jej wchodzić. Jest bardzo mądra i wie, że jak trafi na ogrodzenie nawet z patyków to ma ominąć. Gorzej z naszym Reksiem i kotami, które wręcz uwielbiają usadowić się na kępie kwiatów i uciąć sobie drzemkę. Reksio do tego kopie jeszcze dołki... zzzzzz... niegrzeczny piesek!
Uwielbiam prymule. W tym roku mają jakiś problem. Miałam już piękną kolekcję złożoną z wielu kolorów i nie ma ich. Przemarzły? Często odmiany ogrodowe kupuję w hipermarketach i sadzę wprost do gruntu a one fajnie przyjmują się. Najbardziej niezawodne są najstarsze odmiany, do których właśnie należą te. Piękna i dorodna kępa, która wciąż się rozrasta, a jak kwitnie to przykuwa sobą uwagę- jedna, wielka plama kwiatów.
Na razie cieszą oczy wczesne tulipany. Nie boją się porannych przymrozków i dziarsko wystawiają swe kielichy ku słoneczku. Rosną na jednej z pierwszych rabat jakie tutaj zrobiliśmy. Wiele rabat zmieniało swój wygląd i mieszkańców, a one raz posadzone kilka lat temu są wciąż w tym samym miejscu, tylko z lekka sąsiedztwa im przybywa. A od zeszłego roku rabata poszerzyła się i nabrała pełniejszych kształtów. Jeszcze nie raz pokażę jej zdjęcie.
Wszystkiego dobrego życzę Odwiedzającym :)
Śliczne wiosenne kwiatuszki !!! Moje tulipany jeszcze nie kwitną ale za to cieszę się urokami forsycji !!
OdpowiedzUsuńWiosenne pozdrowienia :)
Dziękuję Ci bardzo. Moja forsycja jeszcze się leni... :)
UsuńO wiesz moja forsycja też się leni a może już nie zakwitnie? Piekne masz tulipany aż zazdroszczę że już u Ciebie kwitną, moje w pakach, jakoś szybko w tym roku. A weekend no cóż, znając życie które potrafi platac figle sprowadzi nam deszcz:-(może i dobrze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie też od początku tygodnia ponad 20 stopni! :D Na to czekałam! Miejmy nadzieję, że taka temperatura się utrzyma, chociaż słyszałam, że u nas już w piątek i w weekend na lać :(
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia! Ile kwiatów!
Pozdrawiam!
Pięknie dzisiaj było i niech tak już zostanie! ;)
OdpowiedzUsuńU nas na szczęście ciepło też w nocy, więc praca w ogrodzie aż wre :)
OdpowiedzUsuńwszystko co dobre przyjmuję z miłą chęcią... - zawsze i wszędzie.
OdpowiedzUsuńDziękuję z uśmiechem... i podziwem nad kwieciem z rabaty :0
Jak uroczo. Wyobrażam sobie jak to w całości musi świetnie wyglądać. A przecież to dopiero początki :0)
OdpowiedzUsuńOjej, jak pięknie kwitną wiosenne kwiatuszki. Na pewno będzie pogoda w weekend bo ja też chcę na działeczce nacieszyć oczy roślinkami młodymi i wesołymi hehe już zaczynam się modlić o pogodę dobrą :-D Uściski
OdpowiedzUsuńTaki czas na tarasie - bezcenny:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te wczesne wiosenne kwiaty, za różnorodność, zapach i piękno.
OdpowiedzUsuńMogłoby, już tak pozostać. Uroczo, jest u Ciebie. Również, życzę dobrego dnia. Serdeczności!
OdpowiedzUsuńTulipany u Ciebie pięknie już kwitną-u mnie jeszcze nie:(pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj, tak wczoraj było super. Dzisiaj u nas jest jakoś pochmurnie ...
OdpowiedzUsuńAle Ci dobrze z Twoimi kwiatuszkami. Chodzisz i podziwiasz :).
Reksio pewnie chce Wam pomóc jak widzi, że kopiecie ;).
Hello from Spain: fabulous pics. I love Spring. Keep in touch
OdpowiedzUsuńWspaniałe fotki :) U mnie ostatnio termometr pokazał w słońcu 30C (!)
OdpowiedzUsuńale już robi się chłodno
Witaj Agatku. Zauważyłam, że te prymule o wielkich kwiatach w ogrodach w naszym klimacie się po prostu nie sprawdzają. najlepsze są te o drobniutkich kwiatusszkach. Drobniutkich, ale za to jak licznych! Takie własnie mam od mojej kochanej Babci, zawsze o niej myślę, kiedy na nie spojrzę:)
OdpowiedzUsuńA ja się mrozami już nie przejmuję i w ogrodzie działam od miesiąca! Zaczęłam od plewienia, bo przez ciążę mnóstwo miałam zaległości:)
Cieszy i to bardzo każdy pojawiający się nowy kwiat. Wczoraj był cudowny, słoneczny dzień. Dzisiaj jest zimno. Wróciliśmy do domu i należało włączyć C.O. Powinnam teraz wyjść do ogrodu ale jest nieprzyjemnie, lodowate zimno.
OdpowiedzUsuńTulipany botaniczne marnie się rozmnażają. Może to i dobrze, że nie mają cebulek przybyszowych, które najczęściej nie zakwitają. Prymule, które zimą kupujemy to rośliny modyfikowane genetycznie. Nikt mi nie wmówi, że one świetnie przyjmują się w ogrodzie. Podobnie jest z pelargoniami, stokrotkami, sasankami, czy jaskrami ostrymi żadne z tych roślin mimo odpowiednich zabezpieczeń nie przetrwają zimy.
Pozdrawiam:)
No to Cię zaskoczę, bo te właśnie niebieskie i białe prymule na fotce, są kupione dwa lata temu w hipermarkecie, w lutym i najpierw cieszyły oczy w domu a potem posadzone zostały do gruntu. Zdecydowanie wolniej się rozrastają ale jeśli tylko nic im się nie przytrafi i trafią na dobre, bezpieczne miejsce to zimują i są :))) Pozdrawiam :D
UsuńCiepełko :) tak tak tak!!
OdpowiedzUsuńU mnie na działce póki co kwitną dziko rosnące zawilce :) i to też dopiero za płotem ;)
Psy mają w sobie ogromną potrzebę kopania... Maximus ryje jak dzik... a potem kładzie się w takie świeżo rozoranej ziemi :)
UsuńNie wiem jak tu trafiłam ale zostaję jak można to na dłużej:)
OdpowiedzUsuńZapraszam też na moje " podwórko"
:)
Niech Ci wszystko pieknie rozkwita:) I cieszy sece:)
OdpowiedzUsuńTa szafirowa prymula jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńNareszcie mamy piękną wiosnę i kolory w ogrodzie. Uwielbiam ten okres, który cieszy oczy. Moja Pepa nie kopie w ogródku, ale kwiatki czasami połamie biegając. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńLove the colors! Beautiful!
OdpowiedzUsuńsporo kwiatków kwitnie już u Ciebie;
OdpowiedzUsuńmoja sunia też czasami wchodzi na rabaty kwiatowe ale tylko wiosną kiedy nie widać wschodzących roślin
pozdrawiam wiosennie :)