Zapowiadali poprawę pogody od soboty i czyżby trafili? Niedzielny poranek jest piękny, słoneczny i taki letni, chociaż widać już, że mamy wrzesień i bliżej jest przyrodzie do jesieni niż lata. Od co najmniej tygodnia jak nie dwóch gości na naszych łąkach mgła. Na temat mgły dość malowniczo rozpisywałam się tutaj, pięć lat temu i nic się w sumie nie zmieniło.
Może doszła trauma spowodowana pewnym powrotem do domu we mgle i moim zakochaniu się w samochodach marki Ford, które posiadają fantastyczne światła przeciwmgielne, dzięki którym jechaliśmy dość bezpiecznie widząc jak inne samochody zjeżdżały do rowów. Trauma na całe życie, dzieci na szczęście spokojnie spały w fotelikach nieświadome tego w czym uczestniczą. Mgliście i pochmurno, taką pogodę mieliśmy jeszcze do dzisiaj więc te cudowne promienie słońca bardzo mnie ożywiły i uradowały. A że przypadły w wolny dzień to mogę się nimi nacieszyć. Ale i przy pochmurnej pogodzie można znaleźć coś miłego dla oka jak to cudne niebo na pierwszej fotce. Znów zaimponował mi mój amatorski aparacik, nawet udało mu się wydobyć głębię. Zuch!
A dziś pięknie. Uwielbiam astry bylinowe bo tak pięknie mieni się ich niebieściutki kolor w słońcu, wyglądają jak małe klejnociki i cudne floksy, które nadal kwitną.
I w warzywniku też gęsto niekoniecznie to co wysialiśmy ale jest kolorowo.
Życzę wszystkim pięknej pogody.
:)
U nas już od paru dni słonecznie i ciepło, ale to południe Polski:) Kwiaty o tej porze są chyba najbardziej wybarwione. Co to za roślina na ostatnim zdjęciu z prawej strony?
OdpowiedzUsuńkwitnąca bazylia
UsuńPiękny dzień za nami :)
OdpowiedzUsuńTe małe niebieskości są śliczne..
Wczoraj było na Podlasiu prześlicznie i ciepło. Dziś chyba wróciła jesienna, mglista i zimna aura. Pozbieram kasztany i orzechy włoskie. Zrobi mi się lepiej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agatku , spokojnego tygodnia :)
I u nas słonecznie, choć noce bardzo już zimne.W ogrodzie nadal zielono, choć pomału widać już przebarwienia i przerzedzenia roślinności. Ale jest pięknie. Niech to trwa jak najdłużej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie!:-)
U mnie wczoraj świeciło piękne słoneczko a dzisiaj od rana zimno.....!
OdpowiedzUsuńAgatko, podziwiam wszystkie Twoje kwitnące rośliki ! Oby jak najdłużej te piękności cieszyły Twoje oczy !
Pozdrawiam serdecznie :)
Kolorowo u Ciebie, przepięknie! Z mgłą to same traumy, jeśli jedzie się samochodem, to jest to coś okropnego, ale tak sama w sobie, mgła potrafi nieść mnóstwo czaru i wyjątkowego nastroju... Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńU nas mgły bywają raczej rzadko i dobrze, bo nie jest to przyjemne. U Ciebie już pięknie kwitną astry i jeszcze takie śliczne floksy. U mnie floksy przycięte na jeża, bo powysychały, a astry jeszcze w pączkach, a deszczu jak nie było tak nie ma. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńOby taka piękna pogoda przetrwała jak najdłużej. I u mnie jest słonecznie i pięknie. Niestety największy problem, że wciąż bardzo sucho :( Przydałoby się wreszcie trochę deszczu.
OdpowiedzUsuńŚciskam, Agness <3
U nas nie jest najgorzej z pogodą.
OdpowiedzUsuńW poniedziałek byłam na dłuuugim spacerze w słońcu:)
Przyroda jeszcze zielona, mało przebarwień.
Z okna obserwuję dużego Sumaka octowca. Jeszcze nie przebarwiony.
Pozdrawiam miło na kolejne jesienne dni:)
Mgła potrafi przybrać różne oblicza. A po pięknym weekendzie przyszedł deszczowy tydzień(przynajmniej u nas). Mam nadzieję, że jutro będzie znośnie, bo mam kolejny bieg na 5 km. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPolubilam jesien, ta kolorowa pieknie wybarwiona zachwyca, many na szczescie coraz wiecej ciekawych jesiennych roslin. U Ciebie pieknie w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:))
Dobrze, że nic się nie stało, uff. U nas niedziela też była przepiękna, spacerowałam na Bródnie, bo cieplutko i miło. Wczoraj też słonko, więc wypiłam kawkę na dworze i zjadłam loda. Dziś cieplutko, ale mżyło, więc radośnie. hehe I tak korzystam i wyłażę ile mogę, bo zaraz utknę w domu, uch. Trochę się cieszę, bo mam tyle planów "artystycznych" hehe, ale ruch dla mnie jest nieodzowny. Już mi ciężko, jak pomyślę o wychodzeniu na mróz, uch. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńJakie cudne niebo mnie przywitało w twoich stronach !!!
UsuńJazda we mgle zawsze mnie stresuje!
OdpowiedzUsuńw takiej mgle zgninął w wypadku syn znajomego.... do dziś odczuwam obawy podczas takiej mlecznej pogody....
OdpowiedzUsuńU nas też mgliście ale tylko rankiem, zanim wyjdzie słońce. Jak już wyjdzie robi się ciepło :) Niestety jesienna melancholia już wisi w powietrzu.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Agatko.
Fajnie u Ciebie tak sielsko :).
OdpowiedzUsuńOj, też kilka razy jechałam w takiej mgle, że kompletnie nic nie było widać. Auta jechały bardzo powolutku, a w niektórych miejscach nie było w ogóle bocznych linii ... Byłam przerażona choć byłam pasażerem ...