Pułtusk / The town of Pultusk

Długo zastanawiałam się czy napisać ten post, ponieważ pojechaliśmy w bardzo dobry dla siebie dzień - pochmurny, chłodniejszy ale zupełnie niedobry do robienia zdjęć. I dodatkową trudnością takiego tematu jest to, że mój wzrok przykuwa bardziej teraźniejszość niż przeszłość. Warto wybrać się do Pułtuska a na pewno przeczytać o jego historii bo jest to miasto, które uparcie się odbudowywało.

Pułtusk is nice, historical town with many monumental buildings and with lot of old brick tenements. There are also water channels and due to that Pułtusk is called  Venice of Mazovia. Main turistic attracions are the longest market in Europe, Pułusk Castle changed into hotel Polonia House, medievel tower where is local museum and  Basilica church.
https://www.communications-unlimited.nl/little-polish-venice/

http://mazovia.travel/places-to-go/the-cities/item/271-pultusk

Nam na tej wycieczce było bardzo dobrze a ludzie, z którymi się tam zetknęliśmy jako turyści byli przemili. I przede wszystkim takie wyniosłam wrażenie z pobytu w tym mieście - bardzo przyjazne miasto. Pułtusk znajduje się w granicach Puszczy Białej razem  z Wyszkowem i Ostrowią Mazowiecką i oczywiście miejscowościami pomiędzy nimi. Cały ten obszar położony jest w widłach rzek Bugu i Narwi i ma mnóstwo ciekawych miejsc i zabytków. Zastanawiamy się czy nie zrobić sobie kilku dniowej wycieczki i zwiedzić Puszczę Białą. 

My wybraliśmy się aby zobaczyć najdłuższy rynek w Polsce. Po jednej stronie stoi przepiękna gotycka Bazylika kolegiacka Zwiastowania NMP ale była zamknięta, w połowie - Ratusz z wieżą gotycko-renesansową z XVI w., w którym obecnie znajduje się Muzeum Regionalne i na końcu rynku jest zamek biskupi, obecnie Dom Polonii, hotel, znany na całym świecie. Pierwsze zdjęcie w tym poście - jest terenem przedzamkowym z kaplicą p.w. św. Marii Magdaleny. Obecnie są przeprowadzane prace na rynku, kładzenie kostki, która jak przypadkowo usłyszałam nie do końca podoba się wszystkim mieszkańcom uważającym, że te pieniądze można by wydać na coś bardziej potrzebnego. Kawałek ratusza z zabytkową wieżą, w której jest muzeum regionalny. Oczywiście go zwiedzaliśmy. Mnóstwo pięknych wykopalisk i ciekawie przedstawionej historii. Wstawię kilka zdjęć z opisów bo wiem, że na komórce można mocno przybliżyć.

 

 

Widok z wieży na miasto. Skorzystałam z uchylonego okna.

Wjazd na zamek biskupi i fragment tyłu z placem wychodzącym na park, który mimo mojej wielkiej miłości do drzew nie zrobił na mnie większego wrażenia, ale może to my nie poświęciliśmy mu odpowiedniej ilości czasu. Było w nim zbyt ciemno aby robić zdjęcia.

Wnętrze bodajże kościoła św. Józefa z XVII wieku. Próbowałam go odszukać już w domu na mapie miejscowości bo po prostu swoim zwyczajem, wchodzę do budynku sakralnego aby się pomodlić i podziękować za szczęśliwą podróż i prosić o dalszą opiekę. Zdjęcie zrobione przypadkowo bo wnętrze bardzo mi się spodobało. 

A teraz to co mnie się najbardziej podobało. Dodam jeszcze, że miasto pod względem kulinarnym jest bardzo rozbudowane, na każdym kroku natykaliśmy się na różne jadłodajnie.

 

 

Bardzo nam się podobało. I jeśli kiedyś będziemy w pobliżu na pewno jeszcze wstąpimy aby pospacerować po mieście.

Wielki Średniowieczny Jarmark organizowany jest na rynku w Pułtusku w pierwszą sobotę po Święcie Bożego Ciała. Uczestnicy wydarzenia mogą zapoznać się z tajnikami tradycyjnego rzemiosła, spróbować swoich sił w tańcach dworskich i nosić kostiumy historyczne. Każdego roku uroczyście obchodzona jest także Noc Świętojańska. Najważniejszym momentem obchodów jest błogosławieństwo wód Narwi. Można również wziąć udział w konkursie na najpiękniejszą girlandę. O północy niebo nad Pułtuskiem rozświetlają fajerwerki. We wrześniu mieszkańcy obchodzą Dzień Patrona Pułtuska - Dzień Świętego Mateusza. Imprezy i koncerty na świeżym powietrzu to także sposób na powitanie jesieni.