Jeszcze zdjęcia pajęczyny na blogu nie było. Babie lato? Nic z tych rzeczy, zdjęcie zrobione gdzieś na przełomie lipca i sierpnia ale tak mnie zachwyciło, że postanowiłam je uwiecznić. Nie wiem jakie to pajączki wiją takie pajęczyny w środku lata ale są one charakterystycznym elementem mojego ogrodu. Ogród bez chemii to nie tylko pożyteczne roślinki, żabki i traszki w stawie ale i różne pajęczyny w rabatach szczególnie utkane pomiędzy tujami czy innymi krzewami.
Na to zjawisko zwrócił uwagę nasz przyjaciel, odwiedzając nas któregoś lata i stwierdzając, że właśnie po tym elemencie wie czy w ogrodzie stosuje się chemię czy też nie. Dało mi to wtedy do myślenia i przypomniało mi tego lata.
Tu jest piękna wręcz serwetka pajęczynkowa ale nie wiem czy dobrze widać.
Hurtowo pajęczynki pojawiają się w środku lata a potem znikają. Może silniejsze opady deszczu je psują? Nie wiem.
A tak to u nas jak wszędzie tam gdzie dzieci i młodzież, rozpoczyna się rok szkolny... z którego jak zawsze się pseudo cieszymy, ale mamy nadzieję, że ten rok będzie lepszy a nasze pociechy bardziej dojrzałe do współczesnej edukacji i nauczycieli. Za to pięknie dojrzewają winogrona i tak jak zbiór ich przypada na przełom września i października, i nadal są kwaskowate tak w tym roku już zbieramy i są cudownie słodziutkie. To lato było idealne dla nich.
Ogólnie cieszymy się latem niekoniecznie spędzamy każdą chwilę w ogrodzie ale nieustająco zachwycam się altaną i porankami, które są tak rześkie i cudownie letnie, że nie mogę się nimi nasycić. Dzisiaj tak króciutko...
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie
:)
Sama zawsze podziwiam prace pająków. Te pajęczyny są nieziemskie. Ale pajaków jako pająków nie lubie i mimo wszystko się ich boję. Wiem, takie to małe no ale...
OdpowiedzUsuńTeż nie przepadam z domu wypraszam ale w ogrodzie są u siebie :)
UsuńPrzed nami piękny schyłek lata i mam nadzieję, że urocza jesień.
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję :)
UsuńO popatrz ale super u mnie teraz ich sporo... A pająki jakies zmutowane. nke wiem czy aparat zrobilby takie super zdjecia. Pozdrawiam Agatko
OdpowiedzUsuńZachwycam się nimi na odległość więc doskonale Cię rozumiem :D
UsuńI u mnie takie serwetki wiszą a jeden pająk taki ma garnitur w paski jak osa,zdjęcie mu zrobilam i pozwolilam żyć ale już jeżyny nie zerwałam obok bo az ciarki mialam i no... ucieklam ;)
OdpowiedzUsuńO tusz to, popatrzeć w ogrodzie i tyle, zero kontaktów i przyjaźni :D
UsuńTak mnie zaciekawiłaś, że poszłam do ogrodu obejrzeć "nasze" i faktycznie - sporo takich rozłożystych i koronkowych, jak to ładnie ujęłaś :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuń,,Koronkowych" jak ładnie... :D U mnie obecnie nie ma, były pod koniec lipca. W upalny dzień rzeczywiście ładnie wyglądały :)
UsuńW moim zaniedbanym sadzie pajęczyn mnóstwo. Zero chemii od wielu, wielu lat. No proszę, nowa informacja ;-) Lubię pająki. Szczęśliwy ten dom, gdzie pająki są :-) Poza tym zrozumiałam niedawno, że system edukacji to generalnie zło. Dajemy im dzieci kreatywne, zindywidualizowane, wolne, szczęśliwe...a oni tam przycinają wszystkie te cechy. I pakują w system. No cóż, tu tak jest. Nic nie poradzę. Ale przynajmniej to widzę ;-) Poza tym, powstało w Polsce pierwsze przedszkole Leśne :-) Jest nadzieja :-)
OdpowiedzUsuńDobrze to ujęłaś, ja nazywam to produkcją robotów - każde na jedną modłę. Masz rację jest nadzieja.
UsuńU mnie masę pajęczyn jakby już babie lato było. Ciągle w nie wchodzę. Pająki w ciągu jednej nocy potrafią utkać ogromną sieć :)
OdpowiedzUsuńTe na zdjęciach to pajęczyny utkane gdzieś w ustronnych miejscach, tylko nie wiem czemu upodobały sobie rabatę przy domu :D
UsuńA wiesz jakie było pierwsze moje skojarzenie z tą pajęczyną - hamak w ogrodzie :). Pająki to mistrzowie tego typu konstrukcji. Zawsze podziwiałam ich kunszt w tym temacie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńhahaha, fajny byłby taki hamak :D
UsuńNie lubię takich - strasznie się boję pająków...
OdpowiedzUsuńTeż za nimi nie przepadam, ale ogród to ich dom.
UsuńO ja też nie lubię pająków, choć to dobry znak jak są w ogrodzie, brrr
OdpowiedzUsuń:D
UsuńPięknie rozpięte siateczki, taki znak lata i ukrytych mieszkańców ogrodu.U mnie też winogrona obrodziły i dojrzewają szybciej niż zwykle.
OdpowiedzUsuńTo chyba rok dla winogron :D
UsuńI u mnie pełno takich misternych plecionek, niestety bardzo często jestem zmuszona je niszczyć, bo pająki często panosza się na ścieżkach i przejściach wszelakich. Wystarczy kilka godzin, bez przechodzenia i już czasami z taka niespodzianką spotykamy się twarzą w twarz :D
OdpowiedzUsuńAgatko, ściskam serdecznie <3
Moje grzeczniejsze, starają się budować w kątach :D
UsuńNice post. 🙂
OdpowiedzUsuńFollowing you, follow back?
www.minniearts.com
thanks :)
UsuńPajeczyny rewelacja, szczególnie o świcie, kiedy jest na nich jeszcze rosa :) jako dziecko mialam ksiazek zbior bajek morskich i jedna z nich zawierala obrazek pajeczyny z kroplami rosy. To w bajce mialbyć naszyjnik dla syreny :) Do tej pory pamiętam ta bajke właśnie ze względu na tą pajęczyne, pozdrawaim An
OdpowiedzUsuńPiękny pomysł z naszyjnikiem dla syreny w bajce :D
UsuńTeż lubię oglądać takie delikatne pajęczyny w ogrodzie:) Zaskakują swą misternością!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
:)
UsuńAgatku, jak nie lubię pajęczy, tak ta serwetka na trzecim zdjęciu mnie urzekła! Śliczna. U siebie znajduję sporadycznie pajęczyny, więcej chyba w domu :)
OdpowiedzUsuńRok szkolny dla nas przyniósł nowe doświadczenie - Tadzio poszedł do przedszkola. estem z Niego taka dumna!
Ja też za nimi nie przepadam a z domu wręcz wypraszam :D Oj tak, tak, dzieci tak szybko rosną :D
UsuńTak patrzę, a u Ciebie już babie lato :)) Pajęczyny wyglądają pięknie zwłaszcza o poranku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Muszę kiedyś poobserwować je o poranku :)
UsuńŁadne ujęcia 💞
OdpowiedzUsuńI właśnie z tego powodu zrobiłam im zdjęcia :)
UsuńU nas pojawienie się takich pajęczynek to znak, że trwa późne lato bądź zaczęła się już jesień. Wilgotne od porannej rosy, wyglądają nieziemsko i są jednym z tych zwykłych cudów codziennego dnia.
OdpowiedzUsuńU mnie te pajęczynki pojawiają się na przełomie lipca i sierpnia, więc środek lata. :)
UsuńPajęczynki lubię tylko na zdjęciach. Brrr
OdpowiedzUsuń