W tym roku pani Jesień mnie zaskoczyła. Praktycznie cały wrzesień było ciepło i letnio. Październik również sprawiał wrażenie, że lato ma się dobrze i nie wiadomo, kiedy ustąpi pola kolejnej siostrze. I w ciągu zaledwie jednej nocy wkroczyła jesień, tak po prostu. O poranku spojrzałam przez kuchenne okno i nie poznałam wczorajszego ogrodu. Ale dziś będzie o mgle, która rok rocznie nawiedza nas we wrześniu, w tym roku przyszła z opóźnieniem. W tym roku wszystko dostawało dziwnego przyśpieszenia a jesienna mgła wręcz przeciwnie.
Ale to nie jej opóźnienie mnie zaciekawiło, mimo, że nie jestem miłośniczką mgieł, ale jej październikowy wygląd. Jest inna. Oczywiście wrześniowa mgła sunąca ku nam, czyli w kierunku domu robi ogromne wrażenie, jak się patrzy na nią z okna, ale ta jest zdecydowanie inna. Przyjemniejsza i milsza wizualnie, może dlatego, że ,,rozlewa" się na boki? Ma gęściejszą strukturę. I wydaje mi się, że ładniej komponuje się z otoczeniem, lub lepiej odbiera ją moje oko.
Zafascynowało mnie zjawisko ,,kapiącej mgły". Jeśli można tak to nazwać. Nabrała nas, że padał albo pada deszcz. A to ona kapie z gałęzi drzew i z krzewów. Mąż wymyślił nazwę - ,,deszcz mgłowy". Utworzyła wilgotny klimat, który, jak widzę, bardzo odpowiada przyrodzie i ptakom. Z ogromnym zaciekawieniem przyglądam się. Oczywiście wita nas o poranku i jest z nami do mocniejszych promieni słonecznych. Potrafi być gęsta pod wieczór, jakby chciała nas otulać w nocy. Zachwycająco wygląda w ogrodzie ale jest bardzo niebezpieczna dla kierowców.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i dziękuję, że zaglądacie.
Jak zawsze życzę wszystkim wiele zdrowia
:)
Opadająca mgła wróży piękny dzień, a unosząca się zapowiada deszcz:)
OdpowiedzUsuńJesień w tym roku jest wyjątkowo urocza.
M
I taki właśnie dzień mięliśmy dzisiaj. Szkoda, że nadciągają mroźne dni.
UsuńAgatko!
OdpowiedzUsuńZachwyciły mnie Twoje "mgielne" zdjęcia. Naprawdę bardzo piękne.
Życzę pięknej, slonecznej niedzieli:)
Prawda? Przepięknie wyglądała mgła. Oczami wyglądała jeszcze piękniej. I Ciebie serdecznie ściskam :)
UsuńPiękne fotki
OdpowiedzUsuńNo i super zmysł obserwacyjny.
Miło Cię widzieć :)
Usuńpiękne jesienne zdjęcia
OdpowiedzUsuńFajnie, że Tobie też się podobają :)
UsuńMgła jest bardzo fotogeniczna, zwłaszcza gdy wygrywa spektakl z otaczającą go przyrodą. Mimo to nie przepadam za mglistymi porankami i dniami, jakoś mi one przypominają o nadchodzącej głębokiej jesieni i zimie. A tego momentu w roku nie lubię...
OdpowiedzUsuńZ moich obserwacji mgły są różne, do tego dochodzi otoczenie. Jedne wyglądają lepiej inne gorzej. Często różne rzeczy nadają cieplejszy odbiór mgły. Ostatnio dużo o niej myślę.
UsuńDzisiejszego poranka słonko dzielnie walczyło (a może współpracowało?) z mgłą. Taka delikatna mgiełka niezamykająca całkowicie nieboskłonu wygląda całkiem urokliwie.
UsuńPozdrawiam! :)
u nas dopiero jeden dzień był z mgłą myślę że jak ktoś mieszka niedaleko pól to może tą mgłę częściej widzieć , a tak ja między domami to jej praktycznie nie widać, ale lubię jak mgła się podnosi i wyłania się piękny jesienny widok.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rzeczywiście, na polach wygląda dużo lepiej. Jakby potrzebowała przestrzeni do zaprezentowania się :)
Usuńjak się cieszę, Agatko, wszystko przeczytam co u Ciebie. Teraz dużo obowiązków. Kot codziennie na kroplówkę chodzimy. Okazało się, że nerkowiec. Kochana jesteś, że o mnie nie zapomniałaś. Musimy się spotkać jasna sprawa :-) uściski Agatko :-)))))
OdpowiedzUsuńO jej! Zdrowia dla kota. Też się cieszę, że zastałam Cię w blogosferze :D
UsuńPięknie wygląda świat otulony mgłą i bardzo mi się podobają Twoje zamglone zdjęcia. Bardzo lubię fotografować przyrodę we mgle, bo mgła robi taki klimat tajemniczości. Choć oczywiście jako kierowca za nią nie przepadam. Cieszę się Agatko, że znowu się "pokazujesz". Życzę Ci dobrego, słonecznego tygodnia :)))
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję :)
UsuńPoranne mgły to taka jesienna sprawa, mła cieszy się że są, znaczy jesień jakby normalna. :-D
OdpowiedzUsuńMasz rację, że te mgły to tak z jesienią... no właśnie... :D
UsuńW tym roku Jesień moim zdaniem jest taka magiczna, przyjemna i ciepła, taka jaką lubię :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMnie cieszy, że jest ciepła, chociaż straszą przymrozkami.
UsuńWidać, że w pięknym miejscu mieszkasz. Ja bardzo lubię jesienne mgły ! Lubię mgłę, gdy jadę rano do pracy lub wieczorem, gdy jestem w domu i obserwuję ją z okien jak wisi nad polami. Bardzo cieszę się, że mogę to widzieć mieszkając na wsi. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNie pamiętam mgieł w mieście. Może szybciej się rozpływają?
UsuńLubię mgłe. Świetne zdjęcia...mogła gdy u nas gesta pod domem...już nie jadę wtedy przez tory nieoznakowane...oj moje się...mgła ma w sobie coś uspokajającego, magicznego,...za to ją lubię. Tak jak piszesz. Otula.
OdpowiedzUsuńCześć :D Ale fajnie, że zajrzałaś :D
Usuńniebezpieczne te nocne mgły.... gdy świata nie widać a trzeba z dalszej trasy wracać.... zawsze pełna obaw wtedy jestem. mleko na na taka mgłe mówimy
OdpowiedzUsuńPięknie napisałaś o mgle i śliczne ujęcia wykonałaś. :)
OdpowiedzUsuńAkurat miałam w dwa dni wyjazdy, gdy o poranku były jeszcze mgły i musiałam skupić się na prowadzeniu samochodu, a nie na podziwianiu mgły.
Za to teraz u Ciebie mogę ją podziwiać.
Pozdrawiam ciepło.
Mgła i u mnie czarodziejska. Z okna widzę wieżowce warszawskiego Manhattanu otoczone mgłą. takiej jeszcze tu nie widziałam. Fakt, ze wieżowce są od niedawna :- )
OdpowiedzUsuń