Wiosno! Wiosno czuję cię! Co wcale nie znaczy, że mnie zaraz nie zasypie śnieg, ale to co w sercu i w duszy gra to moje. Zdjęcie to mój obecny widok jaki mam siedząc w fotelu i patrząc w stronę okna. Za oknem moja ukochana wierzba, która budzi się jako jedna z pierwszych i zwiastuje nadchodzącą prawdziwą wiosnę. Śpi nadal, bazi jeszcze nie wypuszcza ale piękne wypełnia całe okno. Czasami naprawdę ciekawie wygląda z tymi swoimi ogołoconymi gałęziami na tle srebrno-szarego, zimowego nieba. Na parapecie wszystko co zimuje w domu i czeka na wakacje w altanie.
Ujął mnie widok na innym parapecie kwitnącego cyklamena pod listkiem młodziutkiej jeszcze monstery, która jakby specjalnie zacieniała go. Zamieniając się w parasol, w niespodziewane słoneczne poranki od strony wschodniej.
Dzisiaj, siedząc przy kuchennym oknie i jedząc śniadanie ujrzałam pierwsze porządki pod naszym wspólnym dachem pod postacią spadających różności znad okna. Czy to wiosna czy też nie, ptaki zaczynają przygotowywać się do niej i sprzątać swoje gniazda. Radość wróbli od samego rana nie umknęła mej uwadze. Nie wiem na ile to zwiastun wiosny ale ptaki już ją czują, a przynajmniej poczuły ją dzisiaj. To i owo wyłazi z ziemi, chociaż te fotki zrobiłam już dwa tygodnie temu. Dziś jest ich więcej.
Czuć już wiosnę! Mam nadzieję, że w sercu a nie w kościach, bo dzisiaj zbyt frywolnie się ubrałam jadąc na szkolenie i nie jestem pewna czy nie odbije się to na moim zdrowiu. Ale na razie cieszę się, że coraz bliżej wiosny, nawet jeśli jutro spadnie śnieg.
Wszystkiego dobrego Wam życzę
:)
Ja również czekam na wiosnę! U mnie w Szczecinie w parku powoli zaczynają przebijać się krokusy, już nie mogę się tego doczekać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Prawda, że to wszystko cieszy ogromnie?! Ja także wychodzę co rusz i doglądam jakie zmiany :) i te ptaki i ich porządki zachwycają! Miłego tygodnia :)
OdpowiedzUsuńJa też czuję jej powiew. Dzisiaj mąż widział u nas pierwszego żurawia. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak, tak, przychodzi taki zimowy dzień, kiedy w sercu zaczyna się tlić iskra wiosny, rozgrzewa serce, przydaje energii, rozjaśnia wzrok, zaraża optymizmem. I u mnie również nadszedł już ten dzień :)
OdpowiedzUsuńU nas już prawie całkowicie stopniał śnieg. Teraz tylko czekam na pierwsze pąki kwiatów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniale :) U nas dziś pachniało wiosną bardzo, bardzo ;)
OdpowiedzUsuńpozmiatałam kostkę, grabiłam liście.....no to już musi być coś z wiosny, kolejny dzień około 10 plus
OdpowiedzUsuńWiosna Panie Dzieju! Juz by sie chcialo w ziemi pogrzebac :)))
OdpowiedzUsuńPiękne wiosenne rozważania, takie pełne zwyczajnej zwyczajności. Nasze wróbelki też już głośno rozprawiają.
OdpowiedzUsuńU mnie wiosna zawitała już parę dni temu. Obecnie zakwitły krokusy i widziałam juz żurawie .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
U mnie jeszcze jest trochę śniegu i ziemia w ogrodzie zmarznięta to w powietrzu czuć już wiosnę. Mam nadzieję, że ptactwo nie myli się ale są zbyt ożywione i śpiewają bardzo radośnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
U mnie od wczoraj jest wiosna, 12 stopni na plusie. Dla mnie to zdecydowanie za wcześnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
U nas jednego dnia 15, a drugiego 8 C. Chciałoby się zdjąć już te grube kurtki zimowe... Ale jeszcze niestety trzeba je trzymać w pogotowiu...
OdpowiedzUsuńJa tam już do pracy jeżdżę rowerkiem :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam was wszystkich i zapraszam do odwiedzenia mojej strony Łukasz Jemioł.
U mnie w dzień +6 stopni, a nocą -3... czy to wiosna? Chyba tak bo już dwa razy piłam kawę w słoneczku na dworze:) I to mnie bardzo cieszy!
OdpowiedzUsuńPrzyjemnych dni życzę Agatko, dużo słońca i uśmiechu.
Niektore kwiatki, a na pewno ptaszki trochę się pospieszyły z wiosną, u mnie też je widze i słyszę. Nawet wyrwalam chwasty:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.:))
Te pierwsze zwiastuny, cieszą chyba bardziej niż cała wiosna ;)
OdpowiedzUsuńWiosna coraz bliżej się już zbliża, więc teraz trzeba czekać aż całkowicie zagości za oknami :D Pozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńKochana
OdpowiedzUsuńJestem, wróciłam:)
Od razu zauważyłam zmiany w moim przybalkonowym ogródeczku. Kwitną krokusy, pokazały się listki tulipanów.
Pozdrawiam milutko:)
Też czekam na wiosnę! Nie znoszę zimna i cieszę się, że powoli już się kończy ten etap :) Mój blog
OdpowiedzUsuńu mnie równiez wychylają się pierwsze wiosenne liście kwiatów. :D
OdpowiedzUsuń