Korzystając z pięknej, słonecznej pogody i troszkę chłodniejszej niż te ostatnie upały, wybrałam się dziś po pracy na spacer. ,,Spacer" to może jednak za dużo powiedziane, wszak przeszłam zaledwie kawałek drogi z pracy do domu. W każdym razie zapragnęłam popatrzeć na rosnące polne kwiaty, posłuchać ,,co w trawie piszczy". Jakbym miała tego mało we własnym obejściu, ale na obcym nieużytku może jest piękniej? Nie przeszkadzała mi pobliska droga szybkiego ruchu, wyłączyłam się... patrzyłam na niebo i otaczający mnie świat i znów zachwyciłam się jego pięknem i doskonałością...
Było mi tego mało. Dzisiejsze popołudnie było takie przyjemne, a chmury na niebie i jego błękit cudnie rozświetlony przez promienie słońca wręcz zapraszały nie tylko na pobyt na dworze ale i na długi spacer. Wybrałam się więc z mężem na nasze ,,drugie pole". Nawłocie i tojeść pospolity porosły po pas tworząc zwarte zielone łany niczym zboże, pięknie będzie, kiedy rozkwitną. Zwiewnie pląsały kłosy trawy, szumiąc w takt naszych kroków. Uwijały się pobrzękując pszczoły i trzmiele siadając to na kwiatkach polnych to na kwiatach jeżyny. A ja wodziłam tylko oczami za piękną, dziką roślinnością i nie mogłam się nadziwić jak przyroda sama sobie gospodarzy i jak jej to wspaniale wychodzi. Podziwiając dzisiaj przyrodę przypomniał mi się fragment wiersza Barbary Wójcik: (cały wiersz można przeczytać tutaj .)
,,Polskim łąkom się pokłonię nisko,
popatrzę sercem na zielone łany
przy kwiatach stanę i przy trawach blisko
otulę myślą mój świat ukochany.
Ten, co się mieni setek kolorami
i dnia każdego woła do mnie szczerze
słońcem poranka chce się dzielić z nami
dla nas istnieje od zawsze- w to wierzę. [...]
I tak mi dzisiaj było dobrze...
Jaki ten świat jest piękny...
ielbiam takie letnie spacery,niestety u nas nad morzem leje od trzech dni więc o spacerach nie marzę,ale wieczorem byłam na małej wyprawie rowerowej,więc od razu lepiej sie czuję:)
OdpowiedzUsuńDeszcz też potrzebny ale w nadmiarze to zawsze męczy :)))
UsuńDawniej biegałam po łąkach, zrywałam kwiaty i plotłam wianki. Teraz też upajam się widokiem i zapachami :)
OdpowiedzUsuń:))) Fajnie
UsuńBardzo mnie natura uspokaja, zupełnie inne doznania niż w miejskiej dżungli. A gdzi eto takie upały były??? Ja mieszkam pod Bydgoszczą i nie zauważyłam takich, a chętnie latem doświadczyłabym letniej pogody, a nie czegoś, co w najlepszym wypadku kwiecień przypomina :-/ Ale u nas też zimy własciwie nie było. Ale przynajmniej biega sie lżej, bo gdyby było gorąco, to nie wiem jak bym wytrwała w systematyczności, ciepło zawsze mnie rozleniwało i rozumiem dlaczego w ciepłych krajach mają popołudniową sjestę :-)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że wszędzie był gorąc a tu proszę, zostałam wyróżniona przez pogodę :D
UsuńNatura, spokojne łany traw, zbóż to jak balsam dla duszy :)
OdpowiedzUsuńCzego oko nie dojrzy to serce dopowie :)))) Pozdrawiam
UsuńWokół nas jest tyle piękna, jaka szkoda, że tego nie dostrzegamy i nie cieszymy się z takich właśnie chwil, jakie opisałaś...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Prawda? A to wystarczy chwila zaledwie... nie potrzeba na to specjalnie czasu rezerwować :)))) Pozdrawiam
UsuńJa piękno wokół zauważam, ale nie potrafię tak ładnie pisać jak Ty. Dziękuję za piękno obrazu i słowa : )
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę, że mogę sprawić radość :))) Pozdrawiam
UsuńPieknie napisane:)a życie naprawde jest piekne;)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMasz rację, życie jest przepiękne :)))
UsuńPogoda ostatnio nie rozpieszcza więc gratuluje pięknego spaceru. Uwielbiam obcować z przyrodą:)
OdpowiedzUsuńZa chwilę i u Ciebie będzie. U mnie chłodno było w zeszłym tygodniu... teraz się wypogadza :)))
UsuńŚwiat piękny. Ale gdzieżeś Ty słoneczko i upały znalazła? Ja tu mam zi-i-imno....
OdpowiedzUsuńA nie było u Ciebie w maju, czy na początku czerwca? Będzie post o warzywniku to będzie dowód upałów :)))))
UsuńUwielbiam widok kolorowych łąk i też lubię po nich chodzić. Cieszę się tym , co przyroda sama zrobiła i to jest piękne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak ,,i to jest piękne" :))) Pozdrawiam :D
UsuńHello Agatek. Wish I could read Polish! Susan
OdpowiedzUsuńHello Susan :)
UsuńThank you very much for visiting my blog. I am very glad that pleases. I visit your blog with great pleasure :) Yours
Dziękuję Agatko, że mnie zacytowałaś:-) Warto przystanąć wśród łąk i zachwycić się tym pięknem, jego ogromem i przynależnością do nas wszystkich! Poranne spacery są cudowne. Pozdrawiam razem z rosą...
OdpowiedzUsuńTo ja Ci dziękuję za te wszystkie piękne wiersze, które mogę czytać :)))) Buziaki
UsuńMi marzy się również takie błogie podziwianie natury...Ale muszę jeszcze poczekać, bo na razie dzień goni za dniem, praca, dom, ogród, praca, dom, ogród, a na takie naprawde podziwianie przyrody czasu jeszcze brakuje...Ale jeszcze miesiąc z hakiem i dam na luz, by cieszyć się rosnącym w brzuszku bobasem oraz wszytskim tym, co mnie otacza:) A wiersze Basi uwielbiam! Ona jest prawdziwą artystką zamykającą w słowie piękno świata. Ściskam mocniutko :*
OdpowiedzUsuńNie ma co czekać tylko usiąść na tarasiku i już. :))))
UsuńNajbardziej lubię takie dzikie zakątki ale pogoda u mnie fatalna,drugi tydzień pada i zimno.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńOj to nieciekawa ta pogoda, tyle co rośliny odsapną. Życzę pogody :)))
UsuńTo mi się podoba, a nie tak jak wielu ciągle tylko narzekanie na wszystko i wszystkich. Pewnie także byś mogła ale nie. Ty patrzysz oczami inaczej , i w dodatku tu tak pięknie o tym piszesz. Serdeczności-;))
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję :))) Uściski :D
UsuńJa też lubię spacerować po łące ! Cieszę się z każdego znalezionego dzikiego kwiatka !!
OdpowiedzUsuńPiękny jest świat a Ty pięknie opisujesz swoje emocje z obcowania z przyrodą !
Pozdrawiam
W sumie to ja ogólnie lubię spacerować nawet bardziej od jazdy na rowerze i spaceruję wszędzie gdzie jestem, czy na wsi, czy w mieście... :))) I ja pozdrawiam :D
UsuńWiele czasu spędziłam w młodości na łąkach zbierając rośliny, by potem robić z nich zielniki. Nigdy tego pięknego widoku nie zapomnę. Trzeba jednak umieć i chcieć patrzeć na otaczającą nas cudowną przyrodę:):):):)
OdpowiedzUsuńMasz rację ,,trzeba chcieć" . Z resztą jak ze wszystkim... :)))) Pozdrawiam
UsuńNatura jest najpiękniejsza:)
OdpowiedzUsuńNa pewno :D
UsuńLaki...z tym dzwiekiem, zapachami. Moja mama za tym teskni najbardziej. Mieszka w Niemczech, a tam dopiero od niedawna, zaczeto docieniac roznorodnosc.Kilka lat temu, rowno skoszona trawa , pelargonie, tak wygladaly parki. Teraz sie zostawia nie skoszone trawy, z kwieciem lakowym. Pieknie jest.
OdpowiedzUsuńOooo? Przyznam się, że jakoś nie wyobrażam sobie u naszych sąsiadów tego takiego lekkiego bałaganu? Oni są tacy poukładani. totalne nasze przeciwieństwo :))))
UsuńPiękne widoki i przestrzeń masz wokół siebie nie dziwię się, że jest dla Ciebie natchnieniem i inspiracją. To wielki dar , że potrafisz to piękno w słowa uchwycić. Pa
OdpowiedzUsuńooo! tak, przestrzeni to mi tutaj nie brakuje :D
UsuńO tak polne kwiaty są piękne a ja też uwielbiam spacery po polach,zapach siana,zboża ech......
OdpowiedzUsuńSzczególnie na nieużytkach można spotkać jakieś ciekawe okazy, rzadko spotkane. Ciekawy jest ten niebieski kwiatek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNatura jest taka cudowna. Kiedyś miałam okazję mieszkać blisko łąki i stawu. To było najpiękniejsze miejsce, spokojne, z ważkami i ptakami. Wzruszyłam się, bo przywiodłaś mi na myśl to miejsce i tamtą mnie.
OdpowiedzUsuń