niedziela, 16 sierpnia 2020

Nowe pastwisko dla kóz / New pasture

 W tym sezonie letnim wiele się dzieje w naszym mini gospodarstwie. Upały są tak wielkie, że zaczęliśmy kozy zaprowadzać na ,,drugie pole", na którym rosną drzewa i jest więcej cienia. Pomimo, że nie mogą tam swobodnie chodzić to widziałam, że są bardzo zadowolone. Przychodziłam do nich kilka razy w ciągu dnia aby sprawdzić czy wszystko w porządku i przestawić je na kolejne miejsce jak już zjadły chwasty. 

Summer is very hot this year. Too hot! Our goats went to the other plot. There is more shade because there are trees and shrubs. The goats are very pleased.

Przy okazji kozy koszą nam działkę. A robią to w imponującym tempie. Zadziwiające ile taka niepozorna koza może zjeść. Widać to na zdjęciu poniżej. Na tym łysym terenie rosły takie wysokie chwasty jak tam dalej. Ten teren jadły 2 dni.

We are glad that goats eat weeds. Here you can see how the area has been consumed. This empty square was overgrown. It took them 2 days.

Kozy na początku były bardzo zdziwione, że idą w nowe miejsce ale szybko doceniły ten pomysł. Ich stare pastwisko ma dużo mniej cienia. Tutaj, wśród drzew jest również powiew wiatru i jest chłodniej. Pierwszy docenił to Kacperek, usadawiając się na wprost wietrznego tunelu.  
Kozy mają tutaj również inną roślinność do jedzenia, więc mogą sobie wzbogacić dietę. 


Kozy mogą sobie pogadać bo znów są razem. Wcześniej rezydował tu tylko koziołek. Teraz mają smaczne wyzwanie.

I tak spędzamy upały. Kozy odchwaszczają teren a ja zaglądam do nich i głaszczę je. Piękne jest lato.
This is how we spend August. Goats eat weeds and I often look at them and stroke them. They like it very much. Summer is beautiful!
Kiedy kozy zjedzą wysokie zielsko to teren działki wygląda tak. Zaczynają kwitnąć inne rośliny.
When the goats eat the tall weed, the terrain looks different. New wildflowers appear. Goats are wonderful.

Kochani, jest mnie mniej bo mamy w tym roku dużo pracy. Upał nas spowalnia. Ale i tak jest pięknie. Kocham lato.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i dziękuję za to, że zaglądacie na mój blog.
I wish you good health and thank you for visiting my blog.
:)


29 komentarzy:

  1. Lato jest piękne, nareszcie gorąco prawie nie do wytrzymania.
    Pozdrawiam Cię cieplutko.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mielismy kiedys koze, ktora wychowywala sie na naszym podworku wraz z psem i kotem, koniecznie chciala wchodzic do domu i zjadajac przy okazji wszystkie pelargonie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wasze kozy są niezwykle fotogeniczne. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie się prezentują te Twoje ekologiczne kosiarki :) Czy znalazły na nowej działce jakieś pochyłe dla siebie drzewa ( jak, z przysłowia)?
    Radosnego dnia, Agato :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super się prezentują na zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kacperek to już całkiem nie Kacperek. To jest Pan Kacper , rogi, bródka, capisko całą gębą. Piękny z niego kozioł. Mimo upałów dobrze że jest lato, motyle fruwajo, ćmy ćmio a nawet świerszcze zaczynają cykać ( to już tak jesiennie niestety ). :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Superaśne są wasze kozki. Kacperek jest fajniutki. Ale mają sielankę. Piękne dbacie o swoje zwierzątka. Teraz trzeba naprawdę przy nich chodzić, dbać o nie by im wody nie zabarklo. U nas też biegamy, pilnujemy... Super. Jakoś trzeba przetrwać te upały. Jakoś też dajemy radę. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Urokliwe kózki. Wy zadowoleni i kozy szczęśliwe. I to jest fajna sprawa. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz cudowne kózki Agatko, ale to jak one koszą trawę, w jakim tempie, to jest zachwycające! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie pożyczyłabym dwie kozy, żeby mi wykosiły teren działki budowlanej:)
    Śliczne kózki:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kózki są urocze, prawdziwe z nich kosiarki. Lato jest upalne, ale bardzo suche. U mnie trawa powysychała, więc kózki nie miały by co jeść.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakie piękne są Wasze kózki. Nie wiedziałam, że kozy mogą zjadać wszystkie chwasty. Oj przydałyby się w naszym ogrodzie. Lato jest piękne, ale ja nie lubię takich upałów, bo nie czuję się najlepiej w takich wysokich temperaturach. Mimo to, chwilo trwaj. Pozdrawiam serdecznie całą rodzinkę:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkich nie, są i trujące dla nich, na które trzeba uważać. Ogólnie w dorosłym życiu same wiedzą, czego nie wolno im jeść, a małe uczą się od stada.

      Usuń
  13. Na pewno kózki doceniły możliwość poleżenia w cieniu :).

    Rzeczywiście mają niezły apetyt :).

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie żyjecie w zgodzie z naturą :) Kózki na pewno są zadowolone z nowego pastwiska. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Kózki na pewno są zadowolone. Latem mnie też jest mniej na blogu. Pozdrawiam cieplutko 💖💖💖

    OdpowiedzUsuń
  16. Kozy to prawdziwe kosiarki, są idealne do porządkowanie nieużytków. Ja też uwielbiam gorące lato i wolę nie myśleć o jesieni i zimie. Agatko! Widzę, że u Was też panoszy się nawłoć.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kozy-kosiarki rewelacyjne:) Życzę mnóstwo energii przy tych wszystkich działaniach.

    OdpowiedzUsuń
  18. Przypomniałaś mi moją tęsknotę za kozami :))) w sumie w ostatnim poście też o nich wspominam :))

    OdpowiedzUsuń
  19. śliczne te Twoje kozy , widać,że szczęśliwe:-)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo lubię Twoje zwierzęce opowieści. Dobrze że Wasza współpraca kwitnie - Ty cieszysz się odchwaszczaniem terenu, one cieszą się z zielonych smakołyków i z głaskania. I wszyscy są zadowoleni :)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Och jak mi brakuje takich sielskich klimatów! Przypominają mi się wakacje u wujostwa :)

    OdpowiedzUsuń
  22. I love this post and the goats are beautiful! Many years ago we had 2 pet pygmy goats but found that they escaped constantly and ate everything...even the floral centrepieces from our outdoor dining table.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  24. zwierzęce opowieści:) kocham je u Ciebie. U mnie też upał dawał się we znaki, ogród mnie czasem przerasta, dosłownie, teraz jeszcze z trójką dzieci to już wogóle....

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak dla mnie kozy są najlepszymi i najbardziej ekologicznymi kosiarkami na świecie. Zresztą jak wszystko, co stworzyła natura.

    Pozdrowienia dla Was i oczywiście dla Waszych kóz

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękny blog i bardzo przyjemnie się go czyta. Widać, że wkładasz w niego wiele serca. Ja dopiero zaczynam moje blogowanie, ale serdecznie do siebie zapraszam: http://www.bukowysad.pl/

    OdpowiedzUsuń