Zachwycił mnie oset. chociaż nie jestem pewna czy to na pewno ta roślina. Swego czasu zdumiona byłam, że ostowatych jest wiele i wcale nie są ostami. Ta rozbudowana łodyga z kwiatami podobnymi do ostu oczarowała mnie górując nad innymi chwastami i ilością motyli siedzących na jej kilku kwiatach. Pełna jeszcze pąków kwiatowych. Motyle, pszczoły i inne owady latające zleciały się do niej. Przepiękny widok.
Już dawno zaczął się sierpień a tu żadnego nowego posta ale dlatego, że jesteśmy bardzo zajęci. Odświeżamy pomieszczenia malując je i na tym sporo się schodzi ale przede wszystkim mamy wiele prac sezonowych do wykonania. Jak co roku sprzątanie w szopkach kozich. Udała nam się cukinia i patisony, na trzecim miejscu są ogórki. I tak przerabiamy.
A tak to, to jak co roku o tej porze zachwycam się latem, zachwycam się przyrodą. Jest tak pięknie! Zakupiłam nowe odmiany floksów i tworzę z nich swoją łączkę.
Denerwuje mnie ten nowy bloger. Nie odpowiada mi.
Miłego dnia życzę wszystkim
:)
Nowy bloger? Niezorientowana jestem, muszę się rozejrzeć co się zmieniło.Plony piękne, u mnie wszystko przetrzebione przez ślimaki i choroby, ale też i mój warzywnik jest mikro mikro, kilka skrzyń, cieszę się każdym warzywkiem jakie uda mi się zebrać :). Patisony mega :).
OdpowiedzUsuńMasz rację Agatko. Sierpień taki pracowity. Dużo roboty. Praca, po pracy, tu przetwory, ogarnianie... My mamy więcej kurek, to też więcej pracy mamy przy nich i dokładnie warzywka ładnie obrodziły to trza je schować na zimę 😉buziaki. Udanego sierpnia.
OdpowiedzUsuńMła tyż się nie podoba ten nowy interfejs, w dodatku działa na pół gwizdka. Chyba i ja będę malować, głównie sufity. Na razie jednak jest tak gorąco że stać mnie tylko na podziwianie Twoich warzywek na fotach.
OdpowiedzUsuńmoje chwasty przerosły nawet ...mnie, hahaha....mnie też się nie podoba.....
OdpowiedzUsuńNowa wersja bloggera jest okropna. Ładne patisony:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOset, ostrożeń polny zachwycił mnie również. Pokazałam na blogu mojego ulubieńca bodajże w 2018r. Dorósł do dużych rozmiarów, a jak się zagłębiłam w lekturze, okazało się, że jest pożytecznym ziołem. Królował u nas całe lato, aż stał się kłopotliwy i trzeba się było z nim pożegnać. Piękne masz plony Agatko i takie cudne kwiaty, które kocham. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńOset jest piękny, ale z daleka:-) A nowy interfejs beznadziejny, dlaczego ciągle coś nam wciskają na siłę???
OdpowiedzUsuńZ tego co widzę to dostosowują wygląd postów do tego jak się je czyta komórkach :/ Tylko nie każdy używa komórek do blogowania.
Usuńnie znoszę go. Wróciłam do starej wersji
OdpowiedzUsuńJa też, póki się da, korzystam ze starej wersji bloggera.
OdpowiedzUsuńFloksy to jedne z kwiatów, które lubiłam od dzieciństwa, uwielbiam ich zapach. Moja łączka jednak niestety raczej by je zagłuszyła, bo powstała z niekoszonego trawnika, w którym dominują ekspansywne trawy. Sadzę więc na rabatach, same też się wysiewają. A co robisz z patisonów? Nie miałam nigdy swoich, raz dostałam kilka sztuk od znajomej i jakoś ich nie zużyłam, bo nie miałam pomysłu;)
Pozdrawiam:)
Great harvest.
OdpowiedzUsuńOset jest genialny! Najpierw na nim siadają motyle, potem szczygły!
OdpowiedzUsuńNie sposób się nudzić w tak pięknych okolicznościach przyrody. No i widzę, że ciężka, ale zapewne też miła i przyjemna praca popłaca😉
OdpowiedzUsuńŁadne zbiory. Takie świeżynki to latem najlepiej smakują, a jeśli macie tego więcej, to jesień i zima będzie smakowita 👍😉
Pozdrawiam, sympatyczny post 🖐️
Nowy bloger jest okropny, wróciłam do starej wersji. Prawdopodobnie jak na stałe wprowadzą nową opcję, zrezygnuje z blogowania. Ten oset przypomina mi popłoch pospolity, ukochana roślina Szkotów. Ogrodowe zbiory smakują wyjątkowo dobrze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Nowy bloger jest tragiczny, bardzo mnie denerwuje. Oset jest uroczy, mam ich pełno na pobliskich nieużytkach. Plonów warzywnych zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam sedecznie
Przyłączam się do krytyki nowego blogera !
OdpowiedzUsuńZauważyłam że kwiaty ostu są lubiane przez owady dlatego ja też lubię !
Pozdrawiam :)
Patisonki macie przecudne, po prostu sielsko i anielsko! A co do tego nowego interfejsu, to lepiej przemilczeć temat, to jest taka porażka... Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńNie musi być Cie więcej! Pracy sporo, wiadomo! Zawsze miło czytać wieści od Ciebie, ale ja również zbyt często nie piszę. Kózki super! Dużo pracy z nimi. Ja nie mam żadnych zwierząt, bo już bym dla nich czasu nie miała.
OdpowiedzUsuńOjej! Napisałam tu zamiast przy kolejnym poście pod kózkami. Chyba już zmęczona jestem!
OdpowiedzUsuńThat butterfly is beautiful, I have never seen one like it! We have so many thistles at the farm however the goldfinches love them.
OdpowiedzUsuń