Patrząc na pasek z moimi postami to jakoś tak zrobiło się zbyt zielono. Lubię ten kolor ale... Do tego jeszcze zielone ogórki, może jakbym dała zdjęcie żółtych cukinii byłoby lepiej. Aż sobie westchnęłam bo znów będzie o kwiatach. Ale tylko one są kolorowe. O liliowcach było już sporo na blogu ale one są głównymi roślinami w moim ogrodzie. One mają cieszyć nasze oczy o tej porze roku.
Te na pierwszym zdjęciu to liliowce miniaturki. Osiągają wysokość ok 40 cm, pokrój bardziej zwarty, dużo mniejsze kwiaty ale ich żywot jest dużo dłuższy. Utrzymują się kilka dni do tygodnia, ale kwitną mniej obficie. Polecam je do bardzo małych ogrodów. Na blogu mam album z liliowcami i sporo już o nich pisałam, więc dzisiaj chciałabym pokazać tylko kilka, zachęcając do ich uprawy. Nie wiem jak u innych, ja nic nie muszę z nimi robić. W jasnych odcieniach...i ciemnych...
Oprócz liliowców staram się sadzić lilie. W tym roku, przy tej dziwacznej pogodzie zaskoczyły mnie. Mnóstwo pąków na jednej łodydze. Była walka ze ślimakami ale udało się.
I białe jeżówki! A te Twoje liliowce... w końcu ulegnę i sobie posadzę 🙂
OdpowiedzUsuńWidzę, że jesteś fanką liliowców. Ja tez mam bardzo dużo ich rodzajów. ostatnio zakwitł nowy nabytek- pełny różowo liliowy. Ale dosyć o mnie, Twoje kwiaty są piękne, a lilie prześliczne.Floksy nadają ogrodom charakteru wiejskiego. Bardzo je lubię.
OdpowiedzUsuńAgatko, przepiękne kwiaty. Liliowce uwielbiam, to jedne z moich ulubionych rośli, tak samo lilie :D Teraz czas ich królowania w ogrodach, jest tak kolorowo i pięknie :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
So pretty
OdpowiedzUsuńWitaj kochana po przerwie, jak się miewasz? Ja mam znów duże zaległości, ale praca mnie pokonuje...aj ja słaba istota. hehehe Piękne są Twoje kwiaty. Zawsze jak czytam nazwę kwiatu, to staram się ją zapamiętać, ale opornie mi idzie...nie wiem czemu tak. Lubię patrzeć na Twój ogród, na to, co tam w nim posiadasz, co tworzysz, jakoś mnie to relaksuje. :) Pozdrawiam cieplutko. :) <3
OdpowiedzUsuńU mnie to samo w ogródku, ale w innych odcieniach.Liliowce teraz mnie nęcą pełne, mam tylko jednego ;-)Ślicznie jest w Twoim ogrodzie:-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, kwiaty kipią latem, chociaż faktycznie w tym roku nie jest ono najlepsze w Polsce. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniale u Ciebie Agatko, piękne kwiaty.:)
OdpowiedzUsuńLilie maja swój urok- ja ich nie posiadam.......mam swoje powody cieszmy , cieszmy i korzystajmy........bo jesień nadejdzie pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDokładnie cieszmy się latem! Przepiękne kwiaty :) Obserwuje :)
OdpowiedzUsuńdreamerworldfototravel.blogspot.com
Cudne te liliowce u Ciebie. W moim rodzinnym domu mieliśmy miniaturki. Teraz ich niestety nie mam. Brak miejsca na wszystko, co bym chciała. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa także Lubię liliowce. Kwiaty jednego dnia, ale w kupie dają niesamowity efekt. Są piękne. Kocham lato z jego kolorami!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Pięknie u Ciebie Agatko... Liliowce zachwycają zawsze, szkoda tylko, że wystarczy chwilka, by ich kwitnienie przeszło do historii. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńPiękna kolekcja liliowcow, floksy uwielbiam a lilie pokochałam kilka lat temu. Ach jakie piękne widoki i ten zapach... Mniam mniam. Wiem wiem, ale jak wiem doskonale jak pachną... Uwielbiam upajać się ich zapachem zwłaszcza wieczorem. Buziaki.
OdpowiedzUsuńLiliowce u Ciebie są obłędnie piękne! Reszta kwiatów też zachwyca. Taki Ogród cieszy oko:)
OdpowiedzUsuńSo pretty!
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że może być tyle różnych liliowców. Ja je kojarzyłam tylko z żółtymi. A i pozostałe kwiaty imponujące Masz.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiele kolorów w Twoim ogrodzie ! Imponująca kolekcja liliowców ! Jeżówki też stoją - takie dumne... pięknie !!! Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńCudeńka masz. aukcje dla Grzegorza i Szymona są na fb ale jak ktoś potrzebuje anioła to maluję i wystawiam na aukcję żeby poszedł.
OdpowiedzUsuńPiękne lilie w Twoim ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Agatku, piękne liliowce i jeżówki. Ja w tym roku chodze po ogrodzie i zbieram koszyczki jeżówek do zimowych herbatek. To samo z nagietkami.
OdpowiedzUsuńPiękne liliowce, lilie i jeżówki. U mnie najwięcej jest różowych jeżówek, inne jakoś nie chcą rosnąć. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńTe liliowe miniaturki mnie absolutnie urzekły! Szczerze mówiąc nigdy wcześniej się z nimi nie spotkałam! Przepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://czytanko.pl
Liliowce cudne :-))
OdpowiedzUsuń