Opowiadałam o nowej rabacie tutaj , którą robiłam tej wiosny. Miejsce mało słoneczne ale za to jest w bardzo bliskim sąsiedztwie z moją ławką na ala patio, na którym lubimy z mężem posiedzieć i odpocząć. W bardzo upalny dzień ten zakątek tuż u stóp wielgaśnego domu jest niewiarygodnie chłodny i przyjemny o każdej porze dnia. Aż się prosiło, siedząc na ławce i relaksując się chwilą lenistwa aby zerkając w lewo nie widzieć kupy kompostu tylko coś bardziej eleganckiego. Nie będę powtarzać tego co już napisałam w poprzednim poście o nowej rabacie, w każdym razie chciałabym aby oba jej części były pełne kwiatów.
Bardzo mi się podoba ogród Taba Azy jak w tym poście, który dołączyłam, mowa o 2 zdjęciu i jego licznych aranżacjach całorocznych. Cudna, zwarta rabata, na której każda z roślin ma swoje miejsce i tworzy gęsty kobierzec z wielu roślin. Też tak chciałam mieć i... nie wychodzi.
Na końcu mojej rabaty a najbliżej ala patio jest tunel powietrzny, który mrozi wszystko co delikatniejsze, dlatego w tej syberyjnej części posadziłam hosty i języczki oraz w różnych kolorach żurawki, które po prostu na zimę się schowają w ziemi niczym krecik. Języczki zakwitły pięknie chociaż szkoda, że tak samo. Liczyłam na to, że jak kupię kilka różnych odmian z innymi liśćmi to zakwitną ciut inaczej. Jedna jesienna mi nie zakwitła ale nie jestem pewna czy na pewno jej tam dobrze, może potrzebuje więcej słońca?
Żurawki bardzo ładnie wyglądały kolorystycznie z hostami i zielonymi liśćmi języczek, ale one chyba bardziej preferują słoneczne miejsce i siłą rzeczy musiałam je zabrać, bo zaczęły marnieć. Przyczynił się też i Reksio do ich więdnięcia. Nie wiem czy one przyciągają jakoś jego zapachem? To już kolejne miejsce, w którym rosły a psina po prostu się na nie kładzie. Słońce jest tu krótko. Na pewno wiosną dosadzę tutaj więcej host o różnych kolorach liści, ale chciałabym jeszcze coś dodać. Rosną tutaj bodziszki, ale też nie jestem pewna czy nie będę musiała im znaleźć innego miejsca. Chciałabym posadzić tutaj coś co zakwitnie mi jesienią i będzie mu pasował półcień, coś co się pięknie rozrośnie i stworzy taki śliczny kobierzec. Niby taki prosty kawałek paska z ziemią a mam z nim mnóstwo problemów. Zdaję sobie sprawę, że wszystko potrzebuje czasu na rozrośnięcie ale nie idzie mi z wymyśleniem roślin, którym tu byłoby dobrze i aby przez cały sezon coś kwitło. Może jakieś podpowiedzi, sugestie?
Myślę, że Klaudia coś zaradzi- to prawdziwy ekspert!
OdpowiedzUsuńJak widzę planowanie ogrodu to ciężka praca. Zal mi bardzo, że nie umiem Ci pomóc - ale może jednak jakieś pomysły w ksiązkach się znajdą? Ja mimo wszystko mam poczucie, ze u Ciebie tam naprawdę jest ładne i bedzie coraz ładniej. I podziwiam Twoją pracowitośc i dążenei do celu.
OdpowiedzUsuńAgatku, podaj mi wymiar rabaty. Muszę pomyśleć, szczególnie że na rabacie jest posadzony świerk. Jak wymyślę to skrobnę duży post. Wydaje mi się ze najlepsza byłaby taka rabata jakie robi Megi, prosta w utrzymaniu a naturalna i efektowna. Jedno wiem na pewno- - czeka Cię zrobienie rozsadnika i mnożenie roślin. To tak na szybciutko i z biegu. Mnie jutro tyż łobowiązki czekają, jestem już tylko wpół szczęśliwa.;-)
OdpowiedzUsuńMoją ulubioną rośliną zadarniającą jest ułudka. Rośnie szybko wypełniając puste przestrzenie. Jej jedyną wadą jest jej ekspansywność. Z czasem trzeba się porządnie namęczyć. Ale myślę, że warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńŁawka, ogród i widok na kwiaty, marzenie. Choć to nie takie łatwe, trzeba na to zapracować. Ja czasami robiąc przy kwiatach na balkonie, padałam ze zmęczenia. hehe Chciałabym coś doradzić, ale nie znam się. Bardzo ciekawi mnie, jak będzie to wiosną wyglądało. Trzymam kciuki. :))))
OdpowiedzUsuńAgato, cokolwiek zdziałasz - założę się, że rabata i tak będzie zachwycająca. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAgatko, rabata w zacienionym miejscu to wyzwanie. Ciekawe czy gleba w tym miejscu jest żyzna , czy np, piaszczysta, czy blisko domu, czy pod drzewem... Wszystkie te czynniki wpływają na wybór roślin i ich przetrwanie. Na pewno znajdziesz w internecie dużo roślin do cienia, najważniejsze pomyśl o glebie i wodzie w tym miejscu:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i życzę rozwiązania problemu z rabatą:)
Dobrego Nowego Roku życzę.
Pięknie działasz i planujesz. Nie umiem doradzić. U mnie gleba pozaklasowa i dlatego cieszę się, kiedy wyrasta cokolwiek. Zwykle pytam ogrodnika o radę i to zwykle skutkuje. Pozdrawiam i życzę, aby pięknie rosło i kwitło.
OdpowiedzUsuńWonderful thoughts and best wishes!
OdpowiedzUsuńżurawki lubią pół cieniste stanowiska jak i zakwaszoną glebę...u mnie rosną w cieniu, w słońcu i w pół cieniu; lubię je koło róż, host i pod drzewami
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku !
Agatka,dobrze zadarniająca rośliną jest barwinek pospolity. Lubi cień i rośnie jak szalony,kwitnie w maju,a zimą ma zielone listki. Szybko rośnie, rozkrzewia się i rozsiewa kocimiętka,kwitnie cake lato.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Z pewnością ktoś mądry dobrze Ci doradzi i rabatka spełni Twoje oczekiwania. U mnie cienia jak na lekarstwo, patelnia cały dzień, odrobinę półcienia zasiedliły hosty które baaardzo lubię. Powodzenia w ogrodowaniu, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZobaczysz efekty wiosną będą piękne :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Najlepszego w Nowym Roku, w tym jeszcze piękniejszego ogrodu! Te rzeczy dopiero przede mną, czasami zastanawiam się, jak sobie poradzę, bo jeszcze nigdy w życiu nie "grzebałam w ziemi", a na pierwszy rzut oka nie wydaje się to prostą rzeczą. Taki ogrom wiedzy.
OdpowiedzUsuńCieszę się , z Twoich osiągnięć, cieszy się człowiek , że inni mają jakieś sukcesy i z tego są szczęśliwi, życzę Ci , aby takich sukcesów było , tak na codzień, z rana słońce Ci świeciło i dodawało otuchy, radości i chęci życia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBodziszki są świetne do półcienia. Jest wiele gatunków i odmian. Na pewno by się coś znalazło wśród nich na Twoją rabatę. Zawilce japońskie też są OK, ale bardziej wymagające. Do zadarniania mogłyby służyć jakieś niskie turzyce. Trzeba popróbować. W końcu osiągniesz spodziewany efekt, ale rzadko się to zdarza od pierwszego podejścia. Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńAgatko
OdpowiedzUsuńjuż wcześniej czytałam Twój post. Postawiłabym na kwiaty typowe, niewyszukane a piękne. Floksy, które po przekwitnięciu i zerwaniu zaschniętych kwiatostanów ponowią kwitnienie, margaretki, te duże stokrotki, które rosły niemal w każdym dawnym ogrodzie. czyż nie cudowne są ostróżki, kosmosy, astry jesienne. Wspaniałe są aksamitki, kwitną do mrozów. Możesz sama wysiać w warzywniku nasionka i będziesz miała swoją rozsadę. Wydaje mi się, że kwiaty wyszukane, eleganckie wymagają szczególnej troski. Myślę, że doradzą Ci bardziej dziewczyny prowadzące blogi ogrodowe.
Całuję i pozdrawiam:)