Wyszłam na taras i oniemiałam. Ciepło! Najpierw w okna zajrzało słoneczko a świat wokół domu przybrał złocistą barwę już to mnie zdumiało po prawie pochmurnym tygodniu. Wyskoczyłam na taras aby chociaż przez chwilę nacieszyć się promieniami słońca i w progu zatrzymała mnie temperatura. Chwilę się zeszło zanim ja i mój organizm przyjął to do wiadomości. Stanęłam więc na tarasie i nadziwić się nie mogłam. Ptaki przekrzykiwały się, ciepłe powietrze sprawiało wrażenie jakby to był letni poranek. Cudownie! - Pomyślałam w duchu... Tak bardzo mi go brakowało.
Jak już to nieraz pisałam jestem ,,dzieckiem słońca" i nic tego nie zmieni. Przy pochmurnych dniach czuję się osowiała i melancholijna czym dłużej taka pogoda się utrzymuje, przy najdrobniejszych promieniach słońca moje dobre samopoczucie wzrasta. A promienie słoneczne po długim okresie wyczekiwania wręcz wprawiają mnie w zachwyt i żywiołową radość. Dziś spacerując o poranku i duchowo tańcząc w ciepłych promieniach zastanawiałam się co mnie bardziej cieszy: ciepło czy widok nieba? Ostatnio co spoglądałam w górę przytłaczała mnie bezkresna szarość i jakby ciężka kopuła wisząca nad światem. Z ogromną przyjemnością patrzyłam na białawe chmury a przede wszystkim utęskniony prześwit błękitu.
Mam nadzieję, że pogoda jak i stan mego ducha utrzyma się przez kilka chociaż dni, bo o tygodniach to pewnie nie można marzyć i naładuję akumulatory a przede wszystkim nacieszę się tą piękną pogodą.
Od razu chce się człowiekowi żyć, od razu powraca zapał i energia, i ma się wrażenie, że ta energia płynąca z wnętrza ciała jest wręcz niewyczerpalna. Wszystkim odwiedzającym życzę takiej pięknej pogody jaką mam dzisiaj.
Mam tak,jak Ty,kocham słońce,w listopadowe,krótkie ciemne dni po prostu ginę. U nas dziś na zmianę deszcz i przebłyski słonka. W tych krótkich chwilach udaje mi się popchnąć prace domowe,potem ponuro patrzę w okno i nachodzą mnie złe myśli. Mój koci malec i Frania ćwiczą mnie dziś od 4 rano,więc nie tylko brak słonka generuje mój ponury nastrój pozdrawiam i zyczę takiej pogody przez wiele dni!
OdpowiedzUsuńDobrze powiedziane ,,brak słońca generuje ponury nastrój" :))) Dzięki i nawzajem :D
UsuńTego roku jesień nas rozpieszcza,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jesiennie-ciepło:):
U mnie jest słaba :/
Usuńjak najbardziej się z Tobą zgadzam... słońce na niebie to i humor lepszy !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
:D Cieszę się
UsuńJa też byłam zaskoczona słoneczkiem i ciepełkiem. Oby takie poranki rozpieszczały nas każdego dnia !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Jak najwięcej ich :)
UsuńI u mnie dzisiaj jest słońce ale strasznie wieje, wyjść się nie da.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
To prócz niedzieli słonecznej to bryndza pogodowa :)
UsuńU nas też dzisiaj sloneczko wyszlo ale strasznie wieje od novy.także nabiegalam sie za galązkami sumakow ktore przez noc zrobiły sie gole:) miłego dnia
OdpowiedzUsuńNie lubię sumaków, są szkodliwe dla naszego organizmu :/
UsuńU mnie też wiosenne słońce i temperatura. Jedziemy na spacer. : )
OdpowiedzUsuńU mnie wiatr popsuł wycieczkę...
UsuńU nas też niebo dziś wyjątkowe:-)
OdpowiedzUsuńMoże w całej Polsce było pięknie?
UsuńJa również jestem dzieckiem słońca, więc... Niech ta jesień i nadchodząca zima będą go pełne na tyle, na ile to tylko możliwe. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń:D Miło słyszeć
UsuńAgatko, a ja Ci życze nadal takiej pogody ducha nawet wtedy, gdy wisi szre niebo:)
OdpowiedzUsuńJa tez kocham słoneczne dni, człowiek dostaje skrzydeł:)
Wesz, lekarz przepisał mi wit D, działa antystresowo, gdy jest szaro na niebie.
O tak, pogoda ducha ratuje sprawę pogodową :D
UsuńBeautiful! :)
OdpowiedzUsuńHello and greetings :)
UsuńOj tak słonko nastraja pozytywnie i daje kopa do działań-naładuj "swoje" akumulatory na cała zimę-choc pewnie słonko nas nie bedzie zostawiac do wiosny:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrawda :D
UsuńU nas się dzisiaj nie udało, ale wczoraj było ciepło i słonecznie :)
OdpowiedzUsuńu mnie w ogóle pogoda do bani :)
UsuńSłońce to bomba energii dla każdego , fajnie ,że mamy taka jesień pozdrawiam Anulka
OdpowiedzUsuńDla mnie na pewno :)
UsuńJa też jestem dzieckiem słońca aczkolwiek nie lubię upałów. U nas od kilku dni jest cudowne słońce tylko dzisiaj zerwał się wiatr:):):):):)
OdpowiedzUsuńJak nas dużo!! Dzieci słońca :D Fajnie
UsuńPięknie to napisałaś - "dziecko słońca", ja z całą pewnością też nim jestem, bo uwielbiam energię jaką nam daje, a kiedy go brak jestem bardzo przygnębiona i melancholijna... Więc życzę Tobie, sobie i innym tej pozytywnej energii i ciepła przez wiele jeszcze jesiennych dni :)
OdpowiedzUsuńWręcz dostaję migreny gdy pogody nie ma ładnej zbyt długo :)
UsuńW moim regionie listopad jest przecudnie dziwny. Dziś było 17 stopni! Takie słońce, jak wiosną bywa. I tylko liście pod nogami wskazują co to za pora roku.
OdpowiedzUsuńU mnie się jakoś nie chce popisać :/
UsuńJa też jestem dzieckiem słońca, kiedy go nie widzę na nieboskłonie, tylko tą szarość, dopadają mnie myśli właśnie takie szarawe. Wiadomo skąd chyba lubię kolor niebieski - bo to kolor nie tylko wody, ale i nieba - radosnej pogody, lata, marzeń , urlopu.... Echhhh... Mogłabym wymieniać bez końca! ;)
OdpowiedzUsuń:)))) ja znów uwielbiam żółty :)
UsuńMało, dużo za mało słońca w naszym klimacie. Jak tylko się pokaże korzystam, rower
OdpowiedzUsuńspacer obowiązkowo.
Pozdrawiam.
Zdecydowanie za mało słońca w naszym klimacie :D
UsuńU mnie dziś jest szaro i spokojnie, ale jeszcze niezbyt zimno. Kiedy patrzę w niebo, to mam wrażenie, że się otuliło jedną wielką, puchatą chmurą:)
OdpowiedzUsuńU mnie był tylko jeden dzień słoneczny :)
Usuń