Jeszcze lato trwa ale czuje się już nadchodzącą jesień. Na działce i w najbliższej okolicy nadal jest pięknie zielono, ale w lesie widać już zmiany. Coraz więcej opadłych liści. Drzewa niby zielone ale jakby ta zieleń mniej soczysta i bardziej zmatowiała. Czuje się zmęczenie lasu, letnimi upałami. Spacerując po nim zastanawiałam się jak będzie wyglądał świat bez leśnych obszarów, do których dąży bezmyślne działanie człowieka.
Wybraliśmy się do lasu na spacer i zrobić rekonesans za grzybami. Ogólnie sezon zaczyna się w październiku ale pogoda jest tak dziwna, że trudno przewidzieć jak zachowają się grzyby. Pomimo częstych opadów deszczu, to w lesie jest sucho. Czy grzybnia przetrwała? Czas pokaże. Leśne paprocie zmieniają już swój kolor, wnosząc złocisto-brązowy kolor. Zaskoczyły mnie swoim wyglądem, dla mnie to nadal trwa lato.
W tym roku często wybieraliśmy się poleśne owoce, które mroziłam albo robiłam od razu obiad. Makaron z sosem jeżynowym albo jagodowym. Albo sos grzybowy z ziemniakami lub dowolną kaszą. Mamy swoje miejsce, gdzie mimo grzybowej posuchy coś tam często udaje nam się znaleźć. Udało nam się też trochę ususzyć, mimo, że to jeszcze nie sezon na nie.
Czy las nie jest piękny i godny szacunku? Potrafi nas wyżywić. Obcowanie z nim jest dla naszego organizmu lecznicze. W wielu krajach modne stają się leśne terapie, tak ludzie oderwali się od natury, że cierpią na poważne psychiczne dolegliwości. Dobrze, że ten las jeszcze istnieje i mają gdzie się kurować. Podczas wrześniowego spaceru czułam zapach sosen.
:)
Moja kochana blogowa siostro to post totalnie chwytający za serce! Śliczny las, przemiło popatrzeć. Ostatnio byłam w lesie z bratem, mamą i Timmim, byliśmy tam szczęśliwi. Nie wyobrażam sobie, żeby nie było lasów. Jednak idąc ścieżką, zaraz kolo malowniczego jeziora, mój drogi hermano zobaczył ogłoszenie: Ratujmy las. Chcą go zniszczyć, jego dużą część, na rzecz kolejnej drogi, nie zgadzamy się na to, trza podpisać petycję. Las to życie, przecież bez natury będziemy coraz w to gorszym stanie...czego tu nie rozumieją ludzie... Tyle syfu zostawiają...no ale nie wszyscy oczywiście. Zniszczyli kolejny park, który lubiłam...wiosną cały kwitł na biało, było tam bardzo baśniowo, a teraz...ogołocili, zabili...bo dla mnie jest to morderstwo. Zniszczą też łąkę obok, na rzecz kolejnego bloku, a te klocki często niemal puste stoją...posadzą dwa drzewa i mówią, że dbają o przyrodę. Przecież zabili całe łąki i parki...dwa drzewa tego nie wyrównają...a tylu ludzi przyklaskuje... Mnie to smuci. Dziękuję Ci za ten post, on jest ważny, jak ja bym Cię mocno przytuliła. Dajesz mi poczucie, że ja naprawdę mam w Tobie taką duchową siostrę. :) Pozdrawiam Cię najserdeczniej, dziękuję, że jesteś. :********
OdpowiedzUsuńO tak kochana. Przy pladze ludzkiej głupoty niewiele co może się równać. Zyski, zyski i zyski. Nie widzą lasu, nie widzą życiodajnego bogactwa dla nas, tylko cenę za ziemię. Ileż można się obławiać finansowo? Jestem przerażona chciwością ludzką. U nas były takie piękne tereny leśne i poszło pod autostradę. Nie szanują ludzie przyrody, wydaje im się, że tak mogą niszczyć planetę, bo ona przyjmie wszystko. Zniszczą i dopiero będą zdziwieni, że jest źle. A tego się nie odwróci.
UsuńU nas nie ma grzybów. Teraz pada i ma padać jeszcze przez parę dni . Być może się pojawią. Uwielbiam las i wszystkie jego dobrodziejstwa. Szczególnie jesienią czuć dobrze jego zapach. Miłego weekendu 🌺🥰🥰🥰
OdpowiedzUsuńOprócz deszczu jeszcze musi być odpowiednia temperatura. Ale jeszcze lato mamy, jesień przed nami, więc mam nadzieję, że i grzyby będą :)
UsuńLubię chodzić po lesie, ale nigdy nie odważę się zbierać grzybów. Za mało sobie ufam w tej kwestii. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo słuszne podejście. Mój mąż jest bardzo dobrym grzybiarzem i jest jedyną osobą, od której zjem leśne grzyby. Nie kupuję od kogoś, ani ze sklepu. A na pewno, nie kupię czy wezmę od innego grzybiarza. Zaufanie mam tylko do niego.
UsuńMasz rację, że spacer po lesie leczy naszą duszę i ciało. Mam nadzieje ,że lasy u nas były, są i będą. W ostatnim czasie oglądam program " Polacy za granicą". Okazuje się ,że nasi rodacy, będący gdzieś daleko w świecie, tęsknią za drzewami , za naszymi lasami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:))
Oby! Patrząc na to co się dzieje z obszarami wolnymi od zabudowy, to... zero szacunku do przyrody, jak by ona była zbędna w ludzkim życiu. Smrodzą, śmiecą, ale to natura produkuje za dużo zanieczyszczeń i śmieci. To jest nienormalne.
UsuńKobieto Agatku, jak chodzisz po lesie to nie myśl o katastrofach i bezlesiu. Bo łażenie po lesie wtedy bez sensu jest, dołujesz się.
OdpowiedzUsuńKiedyś widziałam jak taka maszyna przeszła po krzakach rosnących na poboczu drogi. Masakra. Poszarpane, porwane, połamane, pocięte. Niby czyścili pobocza. A po roku jechałam tą samą drogą, Śladu nie było :) Żadnego, zieleń odzyskała wszystko. Dać jej trochę czasu, Ziemia jest mocno rezylientna :D. Mocno bardziej niż ludzie.
Nie kochana. To, że natura sobie poradzi to mit. To że człowiek nie jest wstanie zniszczyć planety, bo jego istnienie to mikroczas istnienia czasowego - to też mit. Człowiek niszczy planetę w zatrważającym tempie. Wiele gatunków zginęło. Ktoś powie, że zawsze giną... nie. W głowie się nie mieści jak pieniądz niszczy wszystko. Wyspa śmieci, wielkości Polski pływa po oceanach ale my zachwycajmy się plażami. Nie... to do mnie już nie przemawia. Ale dzięki, za próbę pocieszenia :)
UsuńBo my chcemy, żeby było tak jak było w tym miliczasie kiedy tu jesteśmy. Chcemy, by istniało to, co znamy. A tak naprawdę Ziemia cały czas się zmienia, nawet nie ogarniamy jak. I się boimy. Nie mówię, że nie mamy wpływu na zmiany. Mamy i wygląda na to, że są niekorzystne dla nas. Ale Ziemia? Ona sobie poradzi, najwyżej nas się pozbędzie i zacznie od nowa, i wszystko będzie inne, ale nadal będzie naturą i życiem. Więc należy poznać Ziemię lepiej i nasze miejsce w ekosystemie w celu ratowania własnych czterech liter a nie Ziemi. Bo mi się wydaje, że jak krzyczymy: ratuj Ziemię, to nawet nie dotykamy sedna problemu...i robi się z tego głupi slogan. A trzeba zacząć jak zwykle, od siebie.
UsuńMnie znów bije po oczach ludzki egoizm i pęd do niekończącego się zysku, czy samego zysku. Tak, planeta się zmienia sama w sobie, ale... ale plemię ludzkie jest takim pasożytem, że... Mam wrażenie, że czym większy postęp tym jesteśmy głupsi. Filozofia egoizmu odrywa nas od przyrody, jak byśmy byli czymś innym niż jej elementem. ech... ,, Zacząć od siebie" a może za dużo myślimy i zajmujemy się sobą? Może to jest problemem?
UsuńWażny temat poruszyłaś, moje serce krwawi, jak widzę ile drzew wywożonych jest z lasu. Całe samochody, bez opamiętania, wywożą co się da :( W miejscu gdzie najczęściej jeżdżę do miasteczka, las jest już tak przetrzebiony, że z pewnością niedługo będzie widać jego drugi brzeg. Smutne to...
OdpowiedzUsuńSzaleństwo. Mania tworzenia mebli, których nikt nie kupuje. Poszerzanie miast w szerz zamiast w górę. Bezmyślne niszczenie pól uprawnych. Ja już nie wierzę, że to chwilowe i że człowiek się opamięta. Byle zarobić, byle wygodnie przeżyć życie, a to co będzie później to nieważne, bo ,,ja już nie będę żył". Makabra...
UsuńZrobiło mi się tak jakoś raźniej na sercu gdy zobaczyłam Twoje piękne zdjęcia z lasu. A co do wycinek w lasach to jest prawdziwe barbarzyństwo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Wiele miejsc z poprzednich zdjęć na blogu są już archiwalne. Nie ma ich. Jest autostrada. Ciągle tworzone nowe drogi dla coraz większej ilości samochodów. A tych samochodów musi być aż tak wiele?
UsuńTeż lubię spacery po lecie :).
OdpowiedzUsuńU nas był niedawno wysyp grzybów także mam już trochę pomrożonych i ususzonych :).
Ach! To wspaniale. Dobrze, że u Ciebie są grzyby :)
UsuńWczoraj miałam raport z serca Kaszub - w lesie sucho, nie ma grzybów :(. Tam na dokładkę były prowadzone jakieś prace leśne, drogi są rozjeżdżone nie co, było też małe tornado. I pojawia się to samo pytanie: czy grzybnie przetrwały.
OdpowiedzUsuńU nas od wczoraj okropnie zimno. (Pewnie odpowiednio do pory roku, ale te kontrasty pogodowe są bolesne).
Wydaje mi się, że w zeszłym roku miałam cieplejszy wrzesień.
UsuńJa w tym roku miałem na razie tzw. grzybobranie na skróty, czyli szukanie najcudniejszych okazów na straganach Starego Kleparza. Kilka podgrzybków i prawdziwków kupiłem i zrobiłem z nich najlepszą na świecie (przynajmniej dla mnie) zupę grzybową. Do naszego wiejskiego lasu może się wybiorę na tygodniu, chociaż w nim raczej mało co rośnie niestety. Pozdrawiam serdecznie! ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że z każdym tygodniem będzie coraz to więcej grzybów.
UsuńLasy w Polsce zajmują 30% powierzchni kraju, odsetek ten nie maleje, a wciąż się zwiększa, jednak minimalnie, na przestrzeni 70 lat zalesienie wzrosło o 10%. W Unii jesteśmy gdzieś pośrodku wskaźnika zalesienia. Lasów nie ma już wcale na Malcie. Prawie nie ma lasów w Holandii. W Grecji zajmują 20% kraju, ale jakie to lasy, pożal się boże... Nasze polskie lasy są piękne, mamy jeszcze dzikie leśne tereny. Zgadzam się, że są duze tereny przeznaczone pod wyręb. Widzę to w swojej okolicy, ale widzę też dużo nowych nasadzeń. Niestety, w Polsce wolno palić drewnem, wprowadzenie zakazu oszczędziłoby hektary lasu.
OdpowiedzUsuńNie palić drewnem, nie palić węglem... strach mieć gaz... i tak nic niedobrze. Ja bym drewnianych domów nie budowała, bo to też szkoda drzew.
UsuńWitam :) Ja również kocham leśne spacery, w szczególności jesienią. Niedawno posypały się u mnie grzyby i jest już zapas na zimę i wigilijną zupę. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Wspaniała wiadomość o grzybach. Mam nadzieję, że tutaj też się pojawią.
Usuń