czwartek, 14 maja 2020

Otulona przyrodą/ Nature hugs me

Stojąc na wprost kuchennego okna i wręcz kontemplując rozwój roślin na mojej działce: soczystość zieleni konarów drzew, purpurowe liście berberysów, pośpiesznie przelatujące ptaki będące w ciągłej pogoni za owadami, poczułam się właśnie otulona przyrodą. Wielokrotnie pisałam już o tej bliskości z naturą, kiedy mieszka się w ogrodzie, albo dokładniej na końcu ogrodu. Ale tego dnia poczułam tę bliskość jeszcze mocniej i jeszcze bardziej.
Standing in front of the kitchen window and looking at nature in the garden, I felt the closeness of trees and bushes. I felt the power of the trees. I am a believer in God. I am not alone in the world. I felt that I am not alone in the world because there is nature too. I felt that I was part of nature.


Jestem osobą wierzącą i słowa mówiące, że nie jestem sama są mi bardzo bliskie, ale tym razem, poczułam ,,nie jesteś sam bo jest przy tobie przyroda". 
Drzewa, krzewy, ptaki... wszystko co mnie otacza, co widzę, co słyszę... nawet ten upiorny wrzask pawia, on też jest ze mną. Od dzieciństwa jestem mocno związana z przyrodą więc skąd to otulenie? Moja olcha rosnąca na wprost okna jak zawsze uśmiechająca się do mnie. Nasz dom piszczy tak jak co roku. Ptaki budują pod dachem gniazda i skrzeczą pisklęta. Mam wrażenie jakby mój dom był kwadratowym drzewem. Przede wszystkim otulają mnie drzewa. Są takie wielkie a ja taka malutka ale czuję ich bliskość. Czuję jak mnie przygarniają swoimi gałęziami, chociaż przecież nimi nie ruszają. Moc drzew. Moc roślin. 
I was surrounded by a beautiful feeling. I felt very happy. I love nature since I was a child. Did nature hug me because I'm sad about the current situation in the world? I want to show pictures of my garden. My home is chirping at this time of year. The birds make nests under the roof and the chicks squeak. It seems to me that my house is a square tree full of nests.
 
Nie pamiętam czy o tym pisałam. Dach altany wypaczył się tworząc takie wybrzuszenie. Zrobiłam w nim dziurę aby woda wylewała się. Dowiedziałam się z programu ogrodniczego, że wiele ludzi specjalnie wiesza w ogrodach worki aby imitowały gniazda szerszeni. To wybrzuszenie chyba imituje gniazdo szerszeni bo żadne osy już nie  próbują osiedlać się wokół altany.
A fragment of the gazebo roof has been damaged. A bulge has arisen. I learned from a gardening program that people hang sacks to imitate hornets' nests. I left that bulge. This bulge on the roof imitates the hornets' nest and the wasps have ceased to settle in the gazebo.

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie 
I wish you a nice day
:)





70 komentarzy:

  1. Otulona ogrodem- pięknie zabrzmiało:)A wiesz, że ja czasem też czuję się tak, jakby przeze mnie wszystkie nerwy roślin przebiegały? Duże drzewa obok domu to podstawa. Nie wyobrażam sobie ogrodu bez dużych drzew. u nas też jest szaleństwo ptasie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zainteresowały mnie te imitacje gniazd szerszeni. Jeśli jest to jakieś panaceum na osy, to warto coś takiego zainstalować. U mnie zatrzęsienie os i pszczół. Sąsiadka ma różne kwitnące miododajne powojniki na wspólnym płocie. Drzewa otulające człówieka. To też jest bliska potrzeba dla mnie. Niestety, młoda działka, jaką zabudowaliśmy i dokonaliśmy nasadzeń tego dobrodziejstwa jeszcze nam nie daje. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki wiszący worek nie przegania owadów z ogrodu. Powoduje tylko, że w pobliżu nie osiedlają się.

      Usuń
  3. Jakie to sprytne z tym workiem.

    Patrzę na gąszcz drzew za oknem i zastanawiam się, kiedy tak urosły...

    Lubię jak Twoje zdjęcia pokazują też jakiś szerszy plan, nie tylko szczegóły - tak jak w tym wpisie.

    Pięknie tam u Was...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię ale u mnie jest mało kwiatów, kolory często się zlewają i ciężko zrobić zdjęcie aby coś na nim było widać, oprócz gąszcza chaotycznie rosnących roślin :P

      Usuń
  4. Pięknie opisałaś i przedstawiłaś swój kąt, w pełni się zgadzam z każdym słowem, z autopsji wiem, ile własny zielony teren daje szczęścia, radości... Pozdrawiam cieplutko! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. u nas małe zmiany w dzrzewostanie.... chorowały i musielismy wymienić na młode. ale mam takie miejsca otulone przyrodą. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Magnolie i bzy to pierwsze drzewa jakie bym zasadziła gdybym tylko miała swój kawałek działki czy ogródka. Uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiedziałam o tych imitacjach gniazd szerszeni! U mnie co roku osy mają wielkie gniazdo blisko domu, ostatnio na żywotniku blisko warzywnika i ciągle z niepokojem obchodziłam to miejsce. Latają też szerszenie, więc są w okolicy, u mnie jest oczko wodne, więc owady lecą do wodopoju. Muszę taką imitację zrobić.
    Dzięki:)
    U mnie pod okapem - akurat nad sypialnianym oknem - piszczą młode mazurczęta:)
    Masz duży ogród... Ja kocham drzewa, jednak mała działka nie pozwala mi na ich sadzenie. U siebie mam jedną brzozę i muszę ją przyciąć, bo za blisko domu rośnie. Jednak w polu widzenia mam też wielkie, stare drzewa - lipy, klony i jesiony, moje ukochane. Rosną poza moją działką, na brzegu przy drodze, pamiętają dzieciństwo mojego taty...
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie spróbuj. W tym programie, ludzie brali ciemne, większe worki, wypełniali czymś aby były takie wypuklejsze i zawieszali gdzieś wysoko pomiędzy drzewa. U mnie nic się nie wprowadza wokół altany. Może u Ciebie też zadziała. Koniecznie napisz jak spróbujesz.

      Usuń
    2. Dzięki, spróbuję tak zrobić - może worek ze słomą w środku... Worek chyba muszę uszyć jakiś, bo nie mam - jutowy byłby pewnie najlepszy.

      Usuń
    3. Kurcze, nie pamiętam jakie oni mięli worki. Mnie się wydaje, że jakieś foliowe, jak po śmieciach. Ale nie pamiętam.

      Usuń
  8. ... nie dokończyłam zdania, że u siebie mam jedną brzozę, eh... mam też jarzębinę i żywotnik, który jest już sporo wyższy od domu, a do tego jeden świerk, posadzony bezmyślnie za blisko domu, i on niestety musi zostać całkiem wycięty... Ścinanie drzew jest okropne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ścinanie drzew jest okropne - zgadzam się całkowicie. Ale czasami tak trzeba...

      Usuń
  9. ale piękny post, czuję co masz na myśli kochana. To wspaniałe uczucie

    OdpowiedzUsuń
  10. Otuliło, bo potrzebowałaś. Cała planeta to żywa Istota, nasze ciała są jej ciałami. Możemy się komunikować i to robimy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym aby ludzkość pojmowała przyrodę tak jak Ty :)

      Usuń
  11. Otulenie przyrodą...Tak, w tych dwóch słowach zawiera sie takze to, co sama czuję. Jakiś taki spokój płynący z bycia posród zieleni, pośród tego, co żyje zgodnie z porami roku i tylko od nich zależy...Pięknie napisałaś, Agatko!:-)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) I nagle nie tylko ja tak czuję, jakie to cudowne :D

      Usuń
  12. Pięknie to ujęłaś. Tak przyroda otula tych co ją szanują i uwielbiają, to jest przecież cząstka naszego życia. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Agatko mam to samo, odkąd ogród nabiera zieloności, soczystosci... Czuję się otulona, opatulona ogrodem. Bezpiecznie, przytulnie, kochana, szczesliwa... Tylko ja, moja rodzina, nasze zdrowie, ogród... Jakby nasz świat, inna planeta. Pewno mnie zrozumiesz... A ja poluje na pawia, choćby sztucznego, tak do ogrodu, do postawienia. To piękne stworzenia... Ale duże ryzyko... Lisy... Nie daj Bóg kuna... Ostatnio spokój ale różnie bywa. Piękny ogród. Magnolia zjawiskowa. Pięknego wekkendu. Buziaki. Pa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie sztuczny :) Odgłosy pani są koszmarne :D

      Usuń
  14. Outstanding! It is so great to see all the new growth of spring and so many bright colours. We are finally supposed to get warm weather here this weekend so we should see a transformation. Stay well.

    OdpowiedzUsuń
  15. Odpowiedzi
    1. Po wieloletnim uganianiu się za idealnym ogrodem, te słowa są dla mnie bardzo ważne. Bo przestałam się uganiać za wymyślonymi zasadami przez ludzi a posłuchałam natury. Bardzo Ci dziękuję za tak wysoką ocenę :)

      Usuń
  16. Brzozy.. kocham, a nie mam. Po prostu nie mam juz gdzie posadzić. Pięknie zdobią ogród. Mieszkasz w fantastycznym miejscu.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ach, Agatku, odkąd zaczęłam czytać Twój blog, wiedziałam, że należysz do "znających Jozefa" :))). Ja nigdy nie mówiłam i nie myślałam o moim miejscu do życia słowem ogród, zawsze był to dla mnie kawałek przyrody o który dbam.
    Też jestem osobą wierzącą, więc obok tego poczucia otulenia czuję też zachwyt i wdzięczność za piękno stworzenia, za precyzję i logikę, za niepowtarzalne kompozycje barw, za wszystko.....
    Staram się nie wykopywać, nie wyrywać, nie wycinać tylko dosadzać z nadzieją, że będzie rosło. Nie zależy mi na rozległym horyzoncie, lubię bujną zieleń oddzielające mnie od reszty świata, o którym wiem, że jest ale gdzieś, tam.....
    Lubię czarne postaci drzew i plątaniny krzewów na zimowym niebie i nawet te szarobure kłaki wszelkie, jak tej bezśnieżnej zimy.
    I jest tak, jak w wierszu Staffa
    "Najpiękniej bowiem jest, kiedy
    Piękna nie czuje się zgoła
    I tylko jest się, po prostu
    Tak, jak jest wszystko dokoła"

    Dobrych dni Ci życzę :)))
    Barbara

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, jesteśmy bardzo podobne do siebie :D

      Usuń
  18. Jesteś wierząca to Ci przytoczę zdanie które bardzo do mła przemówiło w swoim czasie.
    "Jestestwo wieczne i nieskończone, które nazywamy Bogiem, czyli Naturą, działa z tą samą koniecznością, z jaką istnieje"
    Przerobiono to na prostsze "Bóg czyli Natura" ale mła sobie mniema że ten pełny cytat z Barucha Spinozy lepiej oddaje to o co mu chodziło.
    Pozdrówka :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpisałam Ci na twoim blogu. Dziękuję za te piękne słowa.

      Usuń
  19. A tak poza wzruszeniami i filozofią ;) to czy u Ciebie Agatku też widać, jak dzięki tym paru dniom deszczów (u mnie nawet odrobinie śniegu) wszystko gwałtownie urosło, buja i kwitnie? O niektórych roślinkach myślałam, że już zaginęły po zeszłorocznej suszy aż tu się pojawiły ! Niestety, uświadamia to też wyrażnie, że podlewanie nigdy nie zastąpi deszczu :/.
    Barbara

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Od lat mnie to fascynuje. Zapraszam na post https://agatekmix.blogspot.com/2015/03/wczoraj-zaliczylismy-pierwsza-wiosenna.html i https://agatekmix.blogspot.com/2016/04/wiosenny-deszcz.html i jeszcze tutaj https://agatekmix.blogspot.com/2017/04/marcowe-czary-mary.html

      :)

      Usuń
  20. Olá Agatek,
    Adoro ver as suas imagens;
    Você tem uma vegetação muito bonita a sua volta;
    Com certeza deves ficar muito feliz quando observa de
    sua janela essas maravilhas que é a natureza;
    Agora qui no Brasil/RS é outono; mas já esta geando
    é a parte mais fria do Brasil;
    Obrigada pela sua visita.
    janicce.

    Hi Agatek,
    I love to see your images;
    You have very beautiful vegetation around you;
    You should certainly be very happy when you watch
    your window these wonders that is nature;
    Now here in Brazil / RS it is autumn; but it's already freezing
    it is the coldest part of Brazil;
    Thank you for your visit.
    janicce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I always forget that there are different seasons on the planet. When spring is at my place, it seems to me that this spring is everywhere. I was surprised again when you wrote that you have autumn. :) I forgot again. :)

      Usuń
  21. Somos todos, seres humanos y naturaleza, parte de una misma creación, por eso mismo, no debemos nunca dejar de cuidarla, para que no se vuelva a repetir jamás, una pandemia como la que estamos padeciendo. Esto es un aviso que nos da la madre Naturaleza, con forma de virus, así que cuidemos el medio ambiente, por el bien de todos.
    Un saludo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stupid people created a virus, not Mother Nature. She has nothing to do with this. Let people take responsibility for their actions. But you are right that nature has had enough.

      Usuń
  22. Wspaniale jest u Ciebie, zazdroszczę dużych drzew, u mnie działka jest młoda i maĺa, więc takich nie posiadam. Wspaniały pomysł z imitacją gnuazda szerszeni. Bzy uwielbiam.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam drzewa więc nie mogło ich zabraknąć :) Dłuuugo na nie czekaliśmy :)

      Usuń
  23. Agatko!
    jak zawsze bardzo piękny, poetycki post. Podziwiam otaczającą Cię zieleń, zachwycam się kwitnącymi bzami i magnolią. Stworzyliście mały raj na ziemi.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Pięknie wszystko zakwitło na Twojej działce :D
    Po prostu pięknie :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  25. Nature can be very cathartic during these difficult times, but I can assure you that god had nothing to do with it.

    OdpowiedzUsuń
  26. Beautiful and felt words. How good and comforting it must be to have the incredible and wonderful company of nature.
    Thank you for sharing your beautiful photos. I live in the city, I have only small gardens around me.
    Have a nice Sunday

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you for visiting my blog. I am pleased.

      Usuń
  27. Cudowna jest ta Twoja ostoja Agatko. Widać, że lubisz w niej przebywać, bo bardzo pięknie ją opisujesz.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  28. Odskocznia od zgiełku i zamętu okołowirusowego:) Sielsko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyrodę znajduję wszędzie, w ulicznym zgiełku też.

      Usuń
  29. Może koronawirus, a raczej przyczyny jego pojawienia wszyscy docenią przyrodę i zaczną o nią dbać. Oby!!! Uściski kochana :-))

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękno przyrody, zwłaszcza za oknem, to wielkie bogactwo 🏵️🌲
    Serdeczności zostawiam z samego wczesnego słonecznego ranka🙋🌞🏵️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię widok drzew z okna, dla innych może to być coś nudnego. Ale ja lubię :)

      Usuń
  31. Agatko, mieszkasz we wspaniałym otoczeniu. Tych dużych drzew nieustannie Ci zazdroszczę (oczywiście jest to pozytywna zazdrość, przepełniona radością, że masz tak pięknie <3 ) To niesamowite gdy dom wtapia się w zieleń i z każdej strony gdy wyjrzymy, to ta zieleń prawie wchodzi do domów :))
    Pozdrawiam Cię serdecznie, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brzozy szybko rosną, ale i tak wydaje mi się, że długo na nie czekałam :)

      Usuń
  32. O sposobie na "gniazda szerszeni" nigdy wcześniej nie słyszałam
    Ciekawe

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękne sformułowanie - ja też bardzo lubię, kiedy mój ogród mnie otula roślinami, zapachami, dźwiękami. Jestem wtedy szczęśliwa i dzięki przyrodzie czuję w pobliżu Bożą obecność. Pozdrawiam Cię serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń