Mam wrażenie jakbym dopiero co pisała o przebarwiających się drzewach jesienną porą robiąc im zdjęcia a to minął rok i czas znów zatoczył kolejne koło. Nie wiem czy to nasze drzewa podrosły, dojrzały i tak je widać? Czy to może ta ciepła, tegoroczna jesień sprzyja ładnemu wybarwianiu się liści, ale widzę to i mnie to zachwyca. A może to ja dojrzałam wreszcie do tego aby tę jesień umieć dojrzeć?
Wiem, że wszędzie tam gdzie są liściaste drzewa taka właśnie jest. W końcu to ich pora ale kiedy z rana świt wypełnia się promieniami słońca i liście lśnią złotem i miedzią to nie sposób nie próbować uchwycić tego aparatem. Już wstawiałam tego typu zdjęcia. Będę się powtarzać ale kiedy udaje mi się, jesiennemu daltoniście ujrzeć to opowiadane przez wielu piękno to muszę o tym napisać w moim blogowym pamiętniku.
W dodatku jak listopad zrobił się słoneczny. Zdjęcia zrobiłam wczorajszego poranka.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie
:)
Piękny listopad uchwyciłaś Agatko.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńCudnie.... taką jesień kocham :)
OdpowiedzUsuńLiście właśnie się przebarwiają, jak chłodno i jasno jest! :-) Pamiętam jedną ciepłą jesień, gdzie liście długo były zielone, aż do mrozów, a potem spadły prawie zielone.
OdpowiedzUsuńW tym roku jest pięknie, jeżdżę do pracy przez las i to jest naprawdę piękna chwila!
Tegoroczna jesień wyjątkowo dla nas łaskawa, ciepła i barwna. I mnie bardzo to cieszy, bo jestem ciepłolubem wrażliwym na piękno barw w naturze.
OdpowiedzUsuńMiło tak mieszkać wśród kolorowych drzew.
Niebieskie niebo i złote liście - cudnie jest.
OdpowiedzUsuńObrodziła tegoroczna jesień pięknem, a jesienne światło jest niepowtarzalne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
The colours of fall are magnificent, but I suppose we should not forget that winter is not far behind.
OdpowiedzUsuńJest pięknie ale... już dwa razy natknęłam się na prognozę o zimie trzydziestolecia i to już w grudniu podobno będzie mróz -20 stopni. Może to i prawda, mój kot je jak szalony i jest coraz bardziej puchaty.
OdpowiedzUsuńUdało ci się sfotografować piękne przebarwienia . U nas ciągle mgła i mokro , ciężko zrobić ładną fotkę. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKażda jesień jest piękna.
OdpowiedzUsuńAle ta którą mamy teraz jest wyjątkowo kolorowa .
Pozdrawiam Cię :-)
Piękny masz widok z okna. Zazdroszczę słoneczka bo u mnie leje od kilku dni, a brzózki tak pięknue wyglądają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Pięknie udało Ci się sfotografować kolory jesieni. U nas też dziś słoneczko oświetlało i ocieplało listopadowy krajobraz. Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w zupełności, że do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć. Piękny widok z okna posiadasz:)
OdpowiedzUsuńDziś była wymarzona pogoda na zdjęcia.
OdpowiedzUsuńA u nas za oknem taka pogoda, że za bardzo nie ma co fotografować... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja dziś słyszałam prognozę o łagodnej deszczowej zimie... zobaczymy
OdpowiedzUsuńW zasie słonecznej pogody świat rzeczywiście nabiera cudnych barw! Pozdrawiam serdecznie o zachmurzonym niestety poranku!:-)
OdpowiedzUsuńAgatko tegoroczna jesień jest wyjątkowa, zdarzają się pochmurne dni, ale jest ich naprawdę niewiele, u mnie chyba tylko 1 dzień padało, a tak ciągle pięknie. Bardzo brakuje mi tego deszczu, bo w moich rejonach cały czas susza, nawet jesienią. Twoje zdjęcia aż się mienią od złota, jest przepięknie <3
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię Agatko, Agness :)
Piękne jesienne kolory u Ciebie. Ta jesień nam się udała, październik zachwycał kolorami i pogodą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Piękny świat na Twoich fotkach, w rzeczywistości też. Świetnie opisałaś to złote zjawisko.
OdpowiedzUsuńŁagodna jesień sprawia, że liście wybarwiają się tak pięknie. Przy mrozie bardzo szybko spadają, a tak wciąż jeszcze można dostrzec zielone. Nie wiem czy to dobrze bo u mnie już krzewy zaczęły puszczać nowe pąki, a to raczej roślinom nie służy. Ale widoki, faktycznie- nie sposób się napatrzeć ;)
OdpowiedzUsuńPoki co złocista, sloneczna jesień się kończy. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńU nas niestety zimno buro i ponuro. Dwa stopnie ciepła tylko. Zaczęły mnie stawy boleć na zmianę aury. Siedzę pod kocem i grzeje krzyz bo obawiam się nawrotu rwy kulszowej. Miło popatrzeć na twoje zdjęcia.
OdpowiedzUsuńNapawam się urokami jesieni na spacerach z moim towarzyszem 🐕
OdpowiedzUsuńNadal ciepłe dni, zatem tylko się cieszyć i chodzić🏃
Pozdrawiam serdecznie na miły dluuuugi weekend 🏵️🧡🧁☕
Wspaniałe kolory! Pięknie to ujęłaś na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńJesień taką złotą i słoneczną lubię za kolory i kasztany;)
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękno jesieni uchwyciłaś. U mnie już mało liści na drzewach. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńTakie proste przyjemności, jak ładny widok za oknem i trochę słońca i czego chcieć więcej :-)
OdpowiedzUsuńPieknie!
OdpowiedzUsuńU mnie juz tylko marne resztki zlotosci na drzewach....
Tej jesieni liście długo się trzymają na drzewach i przepięknie się przebarwiły. Nie każdego roku możemy oglądać tak piękne obrazki :) Śliczne zdjęcia Agatko!
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczności.
Przecudna jesień uchwyciłaś na swoich zdjęciach. U mnie w tym roku nie była taka zjawiskowa bo wszystko sknociły wczesne mrozy i liście szybko opadły.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)