Leniuchuję jak najbardziej w sensie duchowym jestem jak niedźwiedź w gawrze tyle, że wewnętrznym ale rzeczywistość jest rzeczywistością i ciało jak najbardziej funkcjonuje ale na pewno mniej wyraziście , podobnie sennie a nawet cieniście... Ale na pewno bardziej aktywnie. Nadal w drodze do pracy z pracy, na szkolenia, nadal za czymś... nadal w pośpiechu... ale jakby mniejszym... wolniejszym... ale w nieustającym oczekiwaniu wiosny.
Cień wśród wielu innych zimowych cieni. Mimo wszystko radosna i zadowolona bo skoro cienista to pławiąca się w promieniach słońca. Na reszcie! Słońce...
I piękne, niebieskie niebo z biało-szarymi obłoczkami, które dojrzę wszędzie nawet w Warszawie.
Niebo jest wszędzie i chmury tylko trzeba się zatrzymać i poszukać.
Ale żeby nie było zbyt miejsko i nikomu nie przyszło do głowy, że zamieszkałam gdzieś indziej to zapiszę w owym blogowym pamiętniku styczniowy dowóz kostek słomy i siana bo nam zabrakło. Zabawa przednia szczególnie dla Juniorów, mąż z lekka posapywał, ja równie pracowicie i z zaangażowaniem... robiłam zdjęcia.
Pozdrawiam wszystkich
bardzo serdecznie
i cieszę się, że
jesteście tutaj ze mną
:)
Mnie też brakuje słońca tej zimy. Trzeba zażywać witaminę D3 :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Ja też juz czekam na wiosnę. Myślę , że w lutym zima jeszcze pokaże nam swój pazur . Tak czy inaczej do wiosny coraz bliżej. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńZe słońcem zima nie straszna:)
OdpowiedzUsuńTego słońca jak na lekarstwo, dlatego teraz każda chwila z nim jest bardzo cenną dla mnie. Pozdrawiam ciepło! :)
OdpowiedzUsuńNa sianeczku sianie, na sianie kochanie :)))) tak mi sie jakos skojarzylo!
OdpowiedzUsuńMi nie tyle do wiosny co do tego słonka się cni;)
OdpowiedzUsuńAgatko, czy słyszałaś jak cudnie śpiewa jeden rodzaj ptaków?
OdpowiedzUsuńDzisiaj wcześnie rano je słyszałam. U mnie też piękne słońce ale też około 8° w ciągu dnia.
Serdecznie pozdrawiam:)
Piekne cienie, piękna codzienność i to słoneczko, o którym chyba każdy marzy.
OdpowiedzUsuńA u mnie dziś świeci słonko, a wczoraj był wielki księżyc w pełni o 19.00 Uściski serdeczne :-)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że ciekawie wyglądają zdjęcia miejskie obok wiejskich:) Mnie jest bliżej do pol i lasów, a im częściej jestem w Warszawie tym bardziej doceniam moja wies. Bardzo pozytywny post napisałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
i ja pozdrawiam. Radosne podziękowanie było bardzo miłe i usmiech wywołało wesoły.
OdpowiedzUsuńDziekuje za miłe słowa. :D
Udana dostawa siana, a stolica piękna w słoneczku.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Was.
Oj,słoneczka brakuje tej zimy. Zwierzątka będą miały jedzonko i ciepłe legowiska.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)