Wrzesień tego roku jest cudowny. Temperatura i pogoda lata z mojego dzieciństwa i wczesnej młodości, kiedy to dzień był ciepły a nawet upalny ale temperatury pozwalały na pracę i przebywanie na dworzu (outside) a nie ścinały z nóg z powodu makabrycznego gorąca (very tired of the heat). Zachwyciłam się wrześniem zdejmując pranie z balkonu i przysłuchując się pracującemu traktorowi za drogą, dźwiękiem piły dobiegającej z drugiej strony i radosnym zabawom dzieci spod lasu. Pomyślałam sobie wtedy - to jest odpowiednia pogoda i temperatura dla lata.
Cudownie usiąść sobie na balkonowym krzesełku i pooddychać tym ciepłym a zarazem rześkim powietrzem. I przy okazji posłuchać i popatrzeć na otaczający mnie świat z góry. Perliczki sąsiada zaczęły kłócić się z warkotem piły, którą włączył mąż. Traktor ucichł ale dobiega do mnie rytmiczne stukanie, chyba coś się zepsuło w maszynie. Cisza... wszystko ucichło tylko z daleka dzieci słychać... i moją kurę grzebiącą w opadłych liściach na podjeździe. Niby drzewa zielone a suchych liści przybywa. Kogut uganiający się za inną kurą wpadł z impetem w moją rabatkę tuż przed kurzym wybiegiem. A ja siedzę na balkonie i cieszę się piękną pogodą.
Nawet mi nie przeszkadza, że pierzaste małpiszony znów pouciekały z wybiegu i dewastują mi rabaty w poszukiwaniu robaków i innych insektów. Kolejną renowację ogrodzenia wybiegu musimy zrobić ale to innym razem...
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie, witam nową osobę i życzę wszystkim pogody ducha i trochę czasu dla siebie w tym zaganianym świecie
:)
Ech, normalnie Raj. Wspaniale wieść takie życie. Pozytywnie zazdroszczę. Też bym tak chciała,niestety mnie wita ruchliwa ulica i pijani ludzie wracający z nocnych imprez. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhymmm... tej ,,raj" wiąże się z z całkiem sporą dawką nerwów i dziwacznej pracy ale może ktoś inny inaczej takie życie sobie zorganizował i rzeczywiście jest ,,rajem" :D
UsuńZadumała się nad twoim komentarzem. Dziwnie tak usłyszeć o swoim trudnym życiu, że jest ,,rajem " :D
jesień to ukochana pora mojego życia, teraz też mnie tycząca,żeby tylko liście omijały mój podwórzec.....
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o porę mojego życia to zdecydowanie wiosna :D
UsuńJa właśnie najbardziej tęsknie do letnich "normalnych" temperatur, kiedy 27 stopni nazywało się upałem, można było żyć, naprawdę żyć. Przy 29 stopniach i powyżej zamiera we mnie życie i tylko trwam. Wybieram więc jesień.
OdpowiedzUsuńTak, zdecydowanie tak :) Upał upałem, fajnie jest ale... nic się nie da robić. A my niestety nie mamy tak fajnie jak w innych krajach że są przerwy w ciągu dnia a potem powrót do pracy... nawet sobie nie wyobrażam takiego rozkładu godzin pracy, zjedli by nas już całkiem, w sensie wyzysku.
UsuńFajnie, ze potrafisz się cieszyć wrześniowym nastrojem, takie chwile gdy dostrzegamy takie proste, zwykle- niezwykle rzeczy są najpiękniejsze :)
OdpowiedzUsuńTak... dobiłam już do tego wieku, że człowiek zaczyna dostrzegać w radość w tym co ma i co jest wokoło :D
UsuńTo prawda, że pogodę we wrześniu mamy wprost wyśnioną. Oby tak dalej
OdpowiedzUsuńWitaj :)
UsuńMiło mi Ciebie gościć na blogu.
Niestety twój profil jest dla mnie niedostępny i nie mogę przyjść z rewizytą:)
pozdrawiam :)
Słowa przepełnione radością, spokojem i wdzięcznością. Mimo że mnie słońce jakoś drażni ostatnio i marzę o chłodzie, to czułam się bardzo miło na duchu, czytając Twoje słowa. Do tego ten traktor, a ja nie wiedzieć dlaczego, bardzo lubię traktory. hihi Lubię sobie usiąść wieczorem na balkonie, wtedy jest dla mnie dobra pogoda. Patrzę w niebo, zerkam jak tam moje roślinki balkonowe, a bawiące się ptaki bardzo mnie uspokajają. :) Wielu takich właśnie chwil, jaką tu opisałaś, Ci życzę. <3
OdpowiedzUsuńDzięki kochana :D
UsuńAle cieszmy się tymi promieniami słońca bo zaraz, za chwileczkę będzie go mniej :D Buziaki kochana :D
i u nas wrzesień cudowy, piękny. Tylko brak grzybów trochę dokucza :)
OdpowiedzUsuńMężusiowi udało się ostatnio coś przynieść w koszyku. Dzisiaj w nocy też padało, więc może urosną?
UsuńNa Podlasiu tyż piknie. Tak jak u ciebie. Pachnie suchymi trawami i liśćmi. Ciepło już nie parzy. Wszystko się wyzłaca. Koty wpadają do domu pojeść i hajda w dzicz :-) Fajna jesień. Cieszymy się póki jest :-)
OdpowiedzUsuńMoje koty mają od pewnego czasu większy apetyt, nie jestem pewna czy nie powinno się tego wziąć jako wskaźnik wczesnej zimy? :/ Więc cieszmy się pogodą :D
UsuńCudowne mamy tegoroczne lato. Oby takich cudownych dni było jak najdłużej. Słońca jest pod dostatkiem i nawet nie chcę myśleć o jesiennej szarudze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
To tak jak ja :D
UsuńTak pięknego września dawno nie mieliśmy. Aż chce się żyć i działać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZgadza się :D Czuję tak samo :D
UsuńGdy miałem zamiar wracać do Kraju sprawdzałem pogodę w Polsce i już wtedy byłem zakoczony tym jaki ciepły wrzesień się szykuje. Idzie ochłodzenie,ale i tak jest super. Pogoda się zmienia na świecie,klimat wariuje a My musimy nauczyć z tym żyć hihi. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńW tym roku jest cieplej... dużo cieplej. Lato pobiło rekordy temperatur na plusie, wrzesień nigdy nie był taki ciepły... zobaczymy co będzie dalej :)
UsuńU mnie, również wrzesień z letnimi temperaturami, brakuje tylko deszczu bo nadal trzeba podlewać kwiaty i ciągle myć okna z powodu kurzu unoszącego się z pobliskiego pola i drogi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
To u nas nadal regularnie pada, dzisiaj w nocy przeleciał jakiś deszczyk. Zdecydowanie dzisiaj chłodniej, zachmurzone niebo i bardziej jesienne od razy ale mam nadzieję, że to przejściowe :)
UsuńPięknie napisane, Agatko!Taki właśnie jest do tej pory wrzesień - pogodny, spokojny, słoneczny, sielski, pachnący dojrzałymi owocami, skoszonymi trawami i suchymi liśćmi cora obficiej lecącymi z lip.Ale to sie już chyba kończy. Idzie zmiana pogody. Więc jeszcze dzisiaj pocieszmy sie tym, co jest, póki jest!:-))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPo dzisiejszej aurze też mnie jakiś niepokój schwycił... oj może jeszcze trochę tego przyjemnego ciepełka będzie. Gdzieś, ktoś napisał, że ma być długa, piękna jesień... ale nie wiem czy to sprawdzone.
Ten wrzesień na pewno zostanie zapamiętany. Tak ciepłego dawno nie było u nas nad morzem. Szkoda tylko, ze jutro pogoda tak nagle się zmieni...
OdpowiedzUsuńZdumiewający jest ten wrzesień :)
UsuńTeż lubię takie rześkie powietrze bez mrozu. U mnie dziś ochłodzenie, ale tak to pogoda rzeczywiście godna lata przez większość dni.
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))
U mnie też ochłodzenie, tak od razu jesiennie się zrobiło...
UsuńTak, ten wrzesień w przyrodzie jest piękny jakoś szczególnie. Zresztą, zawsze lubiłam wrzesień 🙂, październik też, dopiero od listopada mam doła 😉
OdpowiedzUsuńNie przypominam sobie abym we wrześniu chodziła w krótkim rękawie :D
UsuńTeż lubię tak wyjść i nie robiąc nic konkretnego, obserwować świat. Jesień tego roku jest faktycznie piękna.
OdpowiedzUsuńTo bardzo przyjemny czas, można się zrelaksować :)
UsuńCudownie jest móc się tak zasłuchać...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWrzesień w ty roku jest piękny. Ale od dzisiaj ochłodzenie, lato z nami się pięknie pożegnało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Niestety, wszystko się kończy... nawet takie długie lato... :)
UsuńMi się też udało nacieszyć jesienno-letnią pogoda na działce. Nawet koty sąsiadów przyszły w odwiedzony, jastrząb latał nisko ze swoim maluchem, ptaszki świergotały w lasku. No po prostu żyć nie umierać:-) Uściski :-)
OdpowiedzUsuńO tak!
UsuńAgatko, bardzo lubię Twoje opowieści! Masz niezwykły dar opowiadania, od razu zrobiło mi się sielsko na duszy, tak sielsko spędzałam czas w dzieciństwie, wspominam z łezką w oku !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję Ci bardzo :)
UsuńWitaj serdecznie,
OdpowiedzUsuńuwielbiam jesień. To moja najwspanialsza pora roku.
ps. Z serca dziękuję za taki wysyp pocztówek. Jest mi niezmiernie miło.
Ach kolekcja znów urosła.
UŚCISKI ŚLĘ MOCNE!
Cieszę się, że doszły :D huurrra!!!.
UsuńTak pięknie i sugestywnie opisujesz swój świat, że przez chwilę poczułam się tak, jakbym na drugim krzesełku, na Twoim balkonie, z Tobą siedziała.Może kiedyś?! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki za te miłe i krzepiące słowa :)
UsuńGreat photos that you took of the ducks. Love how they are nestled underneath the tree. This looks like a nice day! Thanks for the share, have a fantastic rest of your day. Keep up the posts.
OdpowiedzUsuńWorld of Animals
thank you very much :)
UsuńPiękny sielankowy obraz opisałaś, miałam wrażenie że siedzę tam z Tobą i zachwycam się tym widokiem i odgłosami :) Uwielbiam taką pogodę o jakiej napisałaś, wtedy najlepiej się czuję, taka pogoda mogłaby dla mnie trwać przez cały rok :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO tak, dla mnie też :) Dziękuję za odwiedziny :)
Usuńpozdrawiam :D