Widzę, że nie tylko u mnie była pochmurna i smutna zima. Nie pamiętam kiedy miałam chociaż jeden dzień słoneczny... w listopadzie? Na początku grudnia? A potem ciągle szarość... Okropnie przygnębiająca pogoda. Jeśli nawet wyjrzało słońce to ja byłam w pracy i nie mogłam się nim cieszyć w pełni. Dlatego jestem w skowronkach (I am happy) od wczorajszego dnia bo nareszcie mam słoneczną pogodę. Nawet nie przypuszczałam, że tak można cieszyć się z widoku chmur, na widok niebieskiego nieba...
Kochani, ten post jest specjalnie dla Was, życzę wszystkim aby promienie słoneczne rozświetliły jak najszybciej wasze okolice. Zdjęcia specjalnie zrobiłam dla Was abyście mogli chociaż popatrzeć na piękne niebo i mocą potęgi umysłu zmienili pogodę u siebie. Zdjęcie trochę zniekształca ale jak po raz pierwszy spojrzałam na chmury to wydawało mi się, że to chmura Reksio jest na niebie, ale to może z tej słonecznej radości.
Tak bardzo chciałabym abyście mięli również piękny, słoneczny dzień...
Pozdrawiam bardzo, bardzo słonecznie :)
Dzięki słoneczna Agatko :)) U mnie też zaświeciło rano i od razu lepiej jechało mi się do roboty ! Pozdrowienia z lasu :)
OdpowiedzUsuńChwytam dwa promyczki:-)
OdpowiedzUsuńw moje okno po prawej stronie włąsnie zagląda słoneczko :)
OdpowiedzUsuńSzczerze podzieliłaś się tym słoneczkiem,bo u nas dziś wreszcie zaświeciło:)
OdpowiedzUsuńU mnie świeci :)
OdpowiedzUsuńU nas też. Dziś mam wolne. Szaleje na dworze:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za podzielenie się słoneczkiem i posłuchało Cię, bo dzisiaj ok. 16.00 pokazało się u mnie na niebie :)
OdpowiedzUsuńJa też dzisiaj wyszłam z kotami do ogródka zachwycać się niebem, słoneczkiem i krokusami! To już wiosna i bardzo mnie to cieszy. :) Wreszcie będzie jaśniej i cieplej. ;)
OdpowiedzUsuńWidzę w tej chmurze pieska! Śliczne zdjęcia.
~Wer
Bardzo dziękuję za życzenia. Mam nadzieję, że i do mnie dotrą promyki słońca.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu:)
Specjalnie zerknęłam o której godzinie pisałaś posta . Chyba w moje okolice dotarł koło 14 bo normalnie z szaroburości nagle zrobiło się niezwykle kolorowo dzieki słoneczku . Musiałam się porozbierać bo momentalnie temperatura wzrosła chyba o 10 stopni. Niestety nie trwało to długo ale mam nadzieję,że jutro już będzie tak od rana.
OdpowiedzUsuńU nas było już kilka pięknych dni a i dziś po południu pojawiło się słoneczko. Może to zapowiedź pięknego weekendu?
OdpowiedzUsuńTęsknię za słoneczkiem i zielenią, oby wiosna jak najszybciej rozgościła się u nas. Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.
Jak dobrze chociaż popatrzeć na takie błękity ,kiedy za oknem szarzyzna...bo u mnie .niestety,dzisiaj właśnie tak...
OdpowiedzUsuńU mnie też był piękny dzień, Twoje życzenia, Agatko, się spełniły :-))
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że słoneczko rozlewa się tu i ówdzie i mam nadzieję, że nadal będzie rozchodziło się po niebie i nastaną piękne, słoneczne dni. Tego życzę nam wszystkim :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj ze słonecznego dnia nici, ale słońce zapowiada się u mnie na jutro :)
OdpowiedzUsuńAgatku kochany, uż pędzę do Ciebie w takim razie:) Przygarniesz mnie i Tadzia? Aczkolwiek dziś wreszcie sobota i wyszło słońce u nas także:) A u mnie to nie oczar, tylko dereń jadalny zaczyna pękać pączki!:) Pozdrawiam!!!!
OdpowiedzUsuńDo mnie też już zawitało słoneczko i tak pięknie świeciło, że aż moja kotka postanowiła powygrzewać się w jego promieniach. Pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuńNiech wam swieciiii:) U nas byla sloneczna zima, i podobno sucha, choc ja mam wrazenie odwrotne, no ale statystyki-nie klamia;)
OdpowiedzUsuńI ze względu na budzący się kolorowy odcień świata, ciepło padające od promyków słońca i ogólnej radości życiem kocham wiosnę! Pozdrawiam i zapraszam do swojego kącika! :)
OdpowiedzUsuńJak cudownie patrzeć w błękit nieba. U mnie niestety dzisiaj było wietrzenie i pochmurno.Może jutro płomyczki Twojego słoneczka dotrą i do mnie ?! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń