Wszędobylskie białe utrzymuje się cały czas w większym lub mniejszym stopniu strasząc nas swoją śliskością, dzięki której, przynajmniej ja, doświadczam co i rusz różnych piruetów, niekoniecznie chcianych i zaplanowanych. Kuchenne okno i karmniki cieszą się ogromnym powodzeniem. Mimo, że bardzo lubię sikory, to muszę przyznać, że wróbelki biją je o głowę w sferze społecznym. Całym stadem, zgodnie bądź prawie zgodnie jedzą w jednym karmniku. Cudownie wyglądają, kiedy siedzą sobie jedno koło drugiego na krawędzi karmnika niczym korale. Sikorki! Całkowite ich przeciwieństwo, jedna drugą przegania mimo, że wiszą trzy słoninki. Rzadko kiedy trafia się jakieś bliskie pokrewieństwo czy nie wiem co takiego, w każdym razie coś co pozwala im na wspólne dziobanie i panuje względny spokój, jak na tej fotce.
Ale śnieg, śniegiem , dzisiaj będzie o naszych pracach jeszcze typowo jesiennych, a mianowicie o grabieniu liści. Większość z nich poszła do kurnika, sprawiając kurakom wiele radości. Pewnie więcej rzeczy byśmy zrobili gdyby nie gwałtowne pojawienie się zimy. Swoją drogą jestem ciekawa czy Święta będą białe czy klasycznie wszystko stopnieje w okresie przedświątecznym.
A tak jeszcze było z dzień albo dwa przed opadem śniegu. Uparcie kwitnąca róża i koty wygrzewające się w rzadkich promieniach słońca oraz ja ciesząca się tym słonecznym dniem i naiwnie myśląca, że utrzyma się ta piękna pogoda po bardzo długim okresie pochmurnym i deszczowym.
Zupełnie inaczej wyglądają te zdjęcia teraz...
Udało nam się powyciągać dalie i mieczyki. Ku naszemu zaskoczeniu jeden z nich nadal kwitł. Zabrałam go do domu.
Pozdrawiam wszystkich bardzo, bardzo serdecznie i dziękuję za miłe komentarze i odwiedzanie mojego bloga :)
Sama radocha w Twoim ogrodzie :) Synkowie szaleją z grabkami. A w zimowej aurze sikorki kuszą się na świeżą słoninkę :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :)
Moja droga, u mnie zimy najczęściej nie są białe, śnieg jest rzadkością, także biel i mroźną krainę stworzyłam sobie w domu... ;)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
A to mieczyk zaszalał!
OdpowiedzUsuńFajne to ostatnie zdjęcie, u nas śniegu nie ma. Pozdrawiam : )
OdpowiedzUsuńu mnie śniegu nie ma, ciut zazdroszczę....
OdpowiedzUsuńJaki ładny ten mieczyk. Bojowy :)
OdpowiedzUsuńSkąd Wy macie śnieg?
Z chmur :)))))))
Usuńbuziaki
U mnie 10 na plusie, białego szaleństwa jak nie było tak nie ma. I też zadaję sobie pytanie czy śnieg umili dzieciom okres świąteczny :)
OdpowiedzUsuńZima idzie i nie ma na to rady... kocham śnieg, ślizgawkę i atmosferę zimy oglądaną zza szyby:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA to ci mieczyk, pomylił pory a może jednak nie... zima, a gdzie tam u nas ciepło i deszcz leje i leje. I oprócz tego chorobsko
OdpowiedzUsuńFajne kurki :). A mieczyk niech Ci kwitnie i przypomina o słonecznych, ciepłych dniach :). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNiesamowite, że o tej porze zakwitł mieczyk. Jest piękny.
OdpowiedzUsuńTwoje chłopaki są bardzo pracowite.
Pozdrawiam:)
Ale mieczyk zrobił prezent fantastyczny :-)) U nas niestety już po śniegu. Wczoraj cały dzień lało. O, rzeczywiście wróbelki przylatują gromadnie, a sikorki w pojedynkę, hehe Ostatnio w ogóle nie przylatują, smutno mi bo nawet w lato wpadały a teraz coś się stało czy się obraziły ? Może słoninkę wywiesić? ale mrozu nie ma to myślałam, że ziarenka lepsze? Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPięknie opowiadasz o ptakach i nie tylko. Mieczyk się zapomniał,to prawdziwe curiosum o tej porze roku,toć połowa grudnia! a dziś jakiś lesniczy mówił w radio,że zachowanie zwierząt zwiastuję długa i ostra zimę!
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze wczoraj pracowałam w ogrodzie. Śniegu jeszcze nie było, ale przymrozki tak. Mieczyk chyba nie przewiduje zimy. Niech kwitnie. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńOby tylko śnieg spadł na Święta! Już tak tęsknię za prawdziwymi, białymi świętami....
OdpowiedzUsuńpierwsze raz się spotykam- zgrabione liście do kurnika?
OdpowiedzUsuńKury lubią grzebać, przy później jesieni trudno w czymś grzebać ale my rzucamy też dla wysuszenia terenu, bo tam ciągłe błoto :)
Usuńwow!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tymi liśćmi do kurnika. Będą miały zajęcie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńU mnie śniegu jeszcze w tym roku nie było. Wspaniały mieczyk. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBeautiful pictures! I'm your new GFC follower # 128 ♥
OdpowiedzUsuńhttps://teresaemme.blogspot.it
Niesamowite zjawisko że o tej porze roku zakwitł mieczyk !!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają Twoje sikoreczki na słonince !!
Pozdrawiam
Agatko!
OdpowiedzUsuńŻyczę, aby ten szczególny czas Bożego Narodzenia był czasem radości, przebaczenia, jedności, pokoju i miłości...
Pięknych Świąt Bożego Narodzenia!!!
Agatko, przyjmij serdeczne życzenia zdrowych i radosnych Świąt oraz wszystkiego najlepszego na Nowy Rok !!
OdpowiedzUsuńAgatko,
OdpowiedzUsuńRadosnego Swietowania i Do Siego Roku!