poniedziałek, 7 marca 2016

Pierwsze oznaki wiosny

Hurra!!! Mam pierwsze oznaki wiosny! Może nie jest ona jakaś bardzo efektowna, nie przybrana w kolorowy kwiat, ale idąc za słowami sławnego brata gąski Balbinki ,,jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma". Cieszę się tym co wylazło z ziemi. A muszę powiedzieć, że wylazło już jakiś czas temu ale ciągle było przykrywane przez panią Zimę śniegiem, niczym zamiatane pod dywan zbędnych rzeczy. A one i tak wyłażą... listki irysków brodawkowatych, liliowców i tulipanów, a nawet dojrzałam czubki host. Gdzieś zapodziały się moje prymule i ledwo co widać krokusy, co mnie bardzo zdziwiło, bo wydawało mi się, że one są pierwsze. Na drugim zdjęciu obudził się dziki bez. Porzeczkom pęcznieją pąki i budzi się forsycja...
 


To już naprawdę wiosna :)


W żadnej porze roku widok źdźbła trawy, mleczu czy innego chwastu tak nie cieszy. Uwielbiam wiosnę :D W takich chwilach cieszę się, że mam ten kawałek ziemi zaraz za drzwiami i mogę podziwiać budzenie się przyrody. Niewiarygodnie piękny czas...



31 komentarzy:

  1. Pięknie ją uwidoczniłaś na zdjęciach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyłażą różności, wyłażą. W sobotę oglądałam cały łan przebiśniegów...

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie kadry są bardzo optymistyczne i pobudzające. Skoro wszystko wokół nas budzi się do życia, to i my dostajemy energię. Wspaniała zależność uczestników ekosystemu :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudownie:-) mamy piękny czas:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiosno, wiosno ach to Ty... Szkoda tylko,że w nocy są jeszcze przymrozki. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Those sprouts are always a welcome sight. Always interesting after winter's nap to see what comes up where.

    OdpowiedzUsuń
  7. Teraz każdy spacer po ogrodzie przynosi coś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurcze a u mnie jeszcze nic nie widać albo ja źle szukam, dzisiaj wybiorę się na polowanie i obym coś znalazła, bo tak bardzo tęsknię za ciepłem i zielenią, pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ogrody faktycznie nam się ruszają powoli:) Wszystkiego dobrego z okazji dnia kobiet;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Hurrra!To naprawdę wiosna za płotem! Moja ukochana pora roku,pierwsze listki na brzozach,kwiaty magnolii,migdałka, wilczego łyka.Nieśmiała,koronkowa zieleń! czy moze być coś piękniejszego????

    OdpowiedzUsuń
  11. No tak, miło zobaczyć zielony listek nawet jak to mleczyk tylko :-D

    OdpowiedzUsuń
  12. Hello from Spain: I love the arrival of spring. The land is filled with flowers. Happy Spring. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj, wiosna już za progiem. Dziś widziałam klucze dzikich gęsi.

    OdpowiedzUsuń
  14. Mój ogród tez powoli budzi się ze snu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. też lubię ten wiosenny czas :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie dziwię się , że ogarnia Cię wielka radość, ja też bym się bardzo cieszyła gdyby mój ogród po przerwie zimowej budził się ze snu zimowego :)
    Niedługo będzie u Ciebie pięknie :)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  17. To dziki bez? Najpierw myslalam, ze budlea..
    Masz racje, to cudowny czas, i gdy sie ma kawalek swojej ziemi, jeszcze radosniejszy. Kazde zdziebelko trawy cieszy)
    Dzis widzialam , ze anemony maja kwiatowe paki:)))
    Pozdrawiam goraco:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zawsze z nadchodzącą wiosną budzą się w nas uśmiechy :)
    U mnie już kwitną drzewa, ale kiedy leje deszcz zapominam o nich... muszę iść na spacer i kiedy znów zauważam pączki i kwiateczki przypominam sobie że to już blisko połowa marca...:0

    OdpowiedzUsuń
  19. W weekend byłam na wsi na wschodzie, rzeczywiście coś tam delikatnie wyłazi z ziemi, ale aura jeszcze taka ostra, brrr... Nawet ptaki się pochowały i ja zresztą też siedziałam w domu, bo błota wszędzie po kostki. No i coś słoneczko dawno na mnie nie świeciło, pewnie dlatego tak zrzędzę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Powolutku ładnie wychodzą, a jak później będzie kolorowo i pięknie!Cudowny masz ogród. U mnie na trawniku już sa ktokusy, żonkile, przebiśniegi, a w lesie rośnie już niedźwiedzi czosnek. Tylko, ze ja mieszkam w cieplejszym rejonie i dlatego mam już kwiaty:) pozdrawiam An

    OdpowiedzUsuń
  21. Natura nie da się oszukać i wie kiedy jest jej czas :).

    Zazdroszczę Ci takiego własnego kawałka ziemi :).

    OdpowiedzUsuń
  22. Agatku, u mnie też wiosna zawiatała! Na parapecie ale i w ogrodzie - pierwsze cebulki czosnku ozdobnego, tulipanów oraz szafirków właśnie wschodzą. Ciekawe kiedy zakwitną, nie mogę się już doczekać....I kiedy wreszcie będzie już cieplej... Chciałoby sie plewić i plewić i plewić. Nie mogę się też doczekać zmiany czasu...

    OdpowiedzUsuń
  23. Takie pierwsze oznaki wiosny to prawdziwy balsam dla duszy i oka...
    U mnie też powoli przyroda budzi się do życia, czekamy tylko na lepszą aurę, bo ta za oknem nie napawa optymizmem... pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ładne oznaki wiosny-tyle,że aura nie pozwala na cieszenie się pierwszymi kwiatami bo pewnie jak słońce się pokaże to już krokusy przekwitną:(pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak pięknie, że już się zbliża...

    OdpowiedzUsuń
  26. U mnie lilijki i tulipanki rosną od dwóch tygodni i zawsze gdy wychodzę na zewnątrz i je obserwuję, to aż chce się żyć. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. U mnie podobnie ;) Tylko nie śnieg mi przykrywa "wiosnę", a ciągły deszcz i błoto... :/
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie, u mnie śniegu już nie ma (od pukać) ale jest poranny mrozek, dzisiaj na przykład na trawie błyszczy coś srebrzystego :P

      Usuń
  28. Przy przelaczaniu sie na googla, moj maile wyprawola. Dodalam na stronie, a tu Ci podam tez:)
    k.saszka@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  29. Racja, naprawdę wiosna szybko się zbliża.
    Ja najbardziej o tej porze roku lubię słuchać po długiej przerwie jak sikorki i inne ptaki zaczynają śpiewać. :)

    OdpowiedzUsuń